Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 3 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Występują
00:30Występują
01:00Występują
01:05Wysel
01:18Występują
01:21Występują
01:23Występują
01:26Występują
01:29Trzy Siostry
01:36Odcinek 29
01:59Czułam się jak szwagierka która poszła obejrzeć lokal na wesele. Ja jak ciocia której nic się nie podoba.
02:29Cześć. Dzień dobry. Dziękuję. Proszę. Cześć. Cześć. Jak się masz? Dobrze, dziękuję. Co się dzieje?
02:49Postanowiliśmy świętować całą rodziną. Świętować? Planujemy przyjęcie z okazji rocznicy ślubu rodziców.
02:57Zamierzacie je urządzić w moim domu? Czas zacząć przygotowania. Jakie przygotowania? Do kolacji. Co mamy robić?
03:11Idźcie do kuchni. Turkan pójdzie z wami. Ja zajmę się resztą. Dobrze, chodźcie.
03:18Mówisz poważnie? Obiecałem im to. Zajmę się organizacją. Mam nadzieję, że nam nie przeszkodzisz.
03:30Pozwól, że wezmę to na siebie. Wiesz, że zrobię to lepiej. Udekoruję stoły odpowiednio do sytuacji.
03:39Jesteś pewna? Tak. Niech to będzie spokojny wieczór. Zgoda?
03:48Zgoda?
03:49Zgoda?
03:50Zgoda?
03:51Zgoda?
03:52Zgoda?
03:53Zgoda?
03:54Zgoda?
03:55Tak. Dobrze.
03:56Zgoda?
03:57Jak było realizowana, вони?
03:58Zgoda?
03:58Zgoda?
04:03Szlość?
04:11Zgoda?
04:12Zgoda?
04:13Zgoda?
04:15Zgoda?
04:16Zgloda?
04:17Zgoda?
04:18Szymon jest.
04:19I LO departewale?
04:21Zgoda?
04:22Zgoda?
04:24Czy mama dostała już kwiaty?
04:27Jeszcze nie.
04:29Zadzwoniłaby, gdyby doszły, prawda?
04:32Mój telefon jest zepsuty.
04:35Poproś Somera, żeby kupił ci nowy.
04:38Zaraz mu powiem.
04:41Jak mama zorientuje się, że nie ma nas w szkole, zawiadomi prasę.
04:45Jest w stanie to zrobić, a Serdara odda w ręce policji.
04:49Przesadzasz. Dlaczego miałaby to zrobić?
04:55Nie chcę, żebym z nim rozmawiała.
04:58Tym lepiej.
05:01Jest tak, jak w powieściach, które czytasz.
05:03Młodzi są w sobie szaleńczo zakochani,
05:06ale rodziny sprzeciwiają się ich miłości.
05:11Myślisz, że Serdar mnie kocha?
05:13Gdyby tak nie było, nie dałby ci naszyjnika.
05:16Sama nie wiem.
05:20Miłość jest skomplikowana.
05:23To dlatego powieści romantyczne mają tyle stron.
05:27Kochankowie są głupi, co stronę uciekają od siebie.
05:31To prawda.
05:34Nie jesteście w ogóle romantyczne.
05:36Wiecie, co to jest miłość?
05:39To uczucie, jakby płynęło się ponad chmurami,
05:43albo jakby w sercu płonął ogień.
06:01Gdzie jest pokój pani Nesrin Kalender?
06:03To ja jestem Nesrin.
06:06Kwiaty dla pani.
06:09Naprawdę?
06:10Dziękuję.
06:11Proszę bardzo.
06:25Dziękujemy, że jesteś najlepszą z mamą,
06:28najmilszą z żon i podporą naszej rodziny.
06:32Bądź gotowa o piątej.
06:33Przyjedziemy po ciebie.
06:34Sadyk Turkan Donusz Derya.
06:40Wejdź.
06:54To dla pana.
07:08Co to?
07:09Nie wiem.
07:10Tak bardzo cię kochamy.
07:28Jesteś najsłodszym tatą na świecie.
07:31Najlepszym towarzyszem podróży przez życie.
07:33Bądź gotowy o piątej.
07:39Przyjedziemy po ciebie.
07:40Nesrin Turkan Donusz Derya.
07:42Idźcie do mojego pokoju i przebierzcie się z mundurku.
08:12Dobrze.
08:14Dobrze.
08:18Nie mogę w to uwierzyć.
08:22Kazałam ci trzymać tę rodzinę ode mnie z daleka,
08:24a ty sprowadzasz ich do domu.
08:27To tylko wspólna kolacja.
08:30Oni codziennie coś świętują.
08:33To się nigdy nie kończy.
08:34Możesz na chwilę przyjść?
08:44Jasne.
08:51Pomożesz mi?
08:53Przesuńmy to trochę.
08:54Teraz jest dobrze.
09:01Nie.
09:15Nie zahat?
09:19Witaj.
09:22Nie cieszysz się, że mnie widzisz?
09:25Oczywiście, że się cieszę.
09:30Musimy się przebrać.
09:32Idziemy do pani Ruczan na kolację.
09:35Zaprosili nas?
09:36Co to za okazja?
09:37Rocznica ślubu Sadyka i Nesrym.
09:44Nie dam rady.
09:45Mam dużo pracy w domu.
09:49Daj spokój.
09:50Jesteśmy rodziną.
09:52Odwróćmy właśnie na bok.
09:54Nie chcę kłótni, ale to nie takie proste.
09:57Wiem, że ja też złamałem ci serce.
10:02Przepraszam za to, co powiedziałem.
10:08Powiedziałeś prawdę.
10:13Przez wiele lat czekałeś, żebyśmy w końcu mieli dziecko.
10:18Mówiłam, żebyś znalazł kogoś, kto ci je da.
10:24Myślisz, że chcę dziecka bardziej niż ciebie?
10:27Tak powiedziałeś.
10:33Nie denerwuj się.
10:37Niech ci będzie.
10:38Idę się przygotować na kolację.
10:42Witaj.
10:45Boże, daj mi cierpliwość.
10:49Gdzie mój niebieski sweter?
10:50W łazience.
10:51Wyprałam go.
10:52Znalazłeś mieszkanie?
10:56Nie.
10:56Czymsze są bardzo wysokie.
11:00Właściciele nie mają sumienia.
11:01Pieniądze, które mi dajesz, nie wystarczą nawet na miejsce w korytarzu.
11:11Wybieracie się gdzieś?
11:12Pani Ruczan zaprosiła nas na kolację.
11:17W takim razie wyprasuj mi spodnie.
11:20Ty nie idziesz.
11:22Dlaczego?
11:23Nie jesteś zaproszony.
11:26Potrzebuję zaproszenia, żeby odwiedzić bratanicę.
11:29To porządna rodzina.
11:30Nie możesz się wpraszać.
11:31Dobrze.
11:33Dobrze.
11:37Zaraz będę gotowa.
11:39Dlaczego?
11:40Dlaczego?
11:42Znaleź.
11:42Była.
11:43Dlaczego?
11:43Dlaczego?
11:44Dlaczego?
11:44Dlaczego?
11:44Dlaczego?
11:44Zdjęcia i montaż
12:14Zdjęcia i montaż
12:44Panie Ozer
12:46Patich, jak się pan miewa?
12:49Dobrze, a pan?
12:51Ciężko pracuję
12:51Przychodzi dziś do nas rodzina Sadyka
12:54Wiem, możesz jechać ze mną
12:56Dobrze
12:58Chodźmy
12:59I jak?
13:08Nie podoba mi się ta sukienka
13:10Mam ubrać inną?
13:12Tak, ta nie pasuje do butów
13:14Ledwo mogę w nich ustać
13:16Podaj mi rękę
13:18Uważaj, Deria
13:20Teraz do tyłu
13:26Dlaczego idziesz do tyłu?
13:32Żeby poćwiczyć
13:33Stanę tutaj, a ty podaj inną sukienkę
13:37Szybko?
13:38Kremową?
13:39Tak
13:39Tej ci ładnie
13:42Hakan powinien mnie zobaczyć w tej sukience
13:46Mam upiąć włosy
13:49Będziesz wyglądać jak na weselu
13:55Kok to zbyt wiele
13:56Uczeszesz się tak na mój ślub?
13:59Nie, przebiorę się za panią Ruchem
14:01Trzymaj mnie
14:03Sama ledwo trzymam się na nogach
14:08Zobacz
14:08Może, słońce, góry
14:19To wszystko jest moje
14:21Nawet ptaki są moje
14:22Bądź cicho, bo wytrzymaj
14:26Wyrwę ci włosy
14:27A ja tobie
14:56Muzyka
14:59Muzyka
15:01Muzyka
15:31Mam nadzieję, że czeka nas jeszcze wiele szczęśliwych lat.
15:41Oby z Twojej twarzy nigdy nie znikał ten przepiękny uśmiech, moja cudowna żono.
15:50Nie rańmy się więcej.
15:53Przy okazji możemy uczcić naszą rocznicę.
16:04Dzięki rodzinie Sadyka.
16:06Życzę Wam wielu szczęśliwych lat razem.
16:15Dziękujemy. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to piękne przyjęcie.
16:20Cała przyjemność po mojej stronie.
16:25Można by wyżywić tę całą armię.
16:27Dziękujemy też szwagrowi.
16:33Pomogłem tylko trochę.
16:34Kiedy będzie gotowe jedzenie?
16:41Umieram z głodu.
16:50Kim jest ten młodzieniec?
16:53Teraz to nasz syn.
16:56Nie rozumiem.
16:57Mesud nie ma rodziny.
17:01Mieszkał na ulicy.
17:02Przygarnęliśmy go.
17:09Zabraliście go z ulicy?
17:13Nie mieszkam już na ulicy.
17:15Ciocia Nesrin i wuj Sadyk mnie kochają.
17:21Siostry też.
17:23Obiecałem, że będę grzeczny i będę wszystko jeść.
17:27Mesud chyba ma problemy ze zdrowiem.
17:40Mesud jest dobry i czysty jak dziecko.
17:47Potrafi tylko kochać.
17:52Co mogę powiedzieć?
17:54Zaskakujecie mnie.
17:55Jeśli chcesz, możesz się przejść po domu i ogrodzie.
18:05Daj znać, jeśli będziesz czegoś potrzebował.
18:08Dobrze, nie będę przeszkadzać.
18:11Wiem.
18:11Przepraszam za spóźnienie.
18:23O nie.
18:26Witam, panie Sadyku.
18:28Witam.
18:29Dzień dobry.
18:31Witamy.
18:32Jak się pani miewa?
18:35I.
18:35Dobrze.
18:39Spotkałem pana Ozera i zaprosił mnie na kolację.
18:42Jak się pani miewa?
18:44Dobrze, dziękuję.
18:45Tego też przyprowadziłeś?
18:53Przyszedł wuj wzbudzający napięcia.
18:58Jak się miewa, pan młody?
19:01Dzień dobry.
19:03Gdzie mam usiąść?
19:06Proszę za mną.
19:07A ja podaj jeszcze jedno krzesło.
19:13Piękny ogród.
19:14Dzień dobry.
19:14Szybko przyszedłeś.
19:40Pojechałem do domu się przebrać.
19:43Zostawiłeś samochód.
19:44Skąd wiesz?
19:49Nie widziałem go na parkingu.
19:53Chodźmy.
19:55Widziałem agendę.
19:56Masz dziś komplet wizyt.
20:00Była u mnie pani Nesrin.
20:04Widziała nas?
20:07Rozmawiajmy.
20:08Proszę, nie denerwuj się.
20:15Pani Nesrin nie chodzi w tej sprawie o ciebie.
20:18A o kogo?
20:21Nic nie rozumiem.
20:23Stara się chronić córkę.
20:25Przede mną?
20:26Co ja zrobiłem do norszy?
20:28Nie chcę, żeby się zawiodła.
20:31Jesteś za młody, żeby się angażować.
20:32Pójdziesz na studia, a dziewczynnie będzie smutno.
20:36Czyli na koniec liceum powinniśmy się pozbyć przyjaciół, żeby nie było nam smutno?
20:45Co to za bywówka?
20:47Zdonusz musi tak być.
20:49Dlaczego?
20:52Po prostu tak musi być.
20:55Nie pytaj o powody.
20:56Dowiesz się w swoim czasie.
20:59Zostaw dziewczynę w spokoju.
21:02Chodźmy.
21:07Podsłuchałam dziś rozmowę rodziców.
21:10Mówili dziwne rzeczy.
21:11Na przykład
21:12Sprawa do nóż jest oczywista.
21:15Aila, możesz podać do stołu.
21:19Muzyka
21:43Muzyka
21:43Oczywiście prawdziwą intencją
21:48Pani Ruchan nie było zaproszenie nas, żeby cieszyć się naszą radością.
21:54Bawiła się uczuciami mojej rodziny, która od lat żyła tylko miłością.
22:00Chciała, żebyśmy byli głodni.
22:09Podała owoce morza i homary na srebrnych talerzach, jakby chciała nas tym ugodzić.
22:18Po raz pierwszy zobaczyliśmy, co to jest sushi.
22:27Pani Ruchan świetnie się bawiła naszym kosztem.
22:48Zacznijmy od zimnych dani. Smacznego.
22:55To się je surowe?
22:57Zacznijmy od zimnych dani. Smacznego.
23:10To się je surowe?
23:14Oczywiście. Wydaje się to pani dziwne, bo nie jest pani przyzwyczajona.
23:20Gratulacje dla szefa kuchni. Jadłem lepsze tylko w Berlinie, ale te też są pyszne.
23:37Deria, co?
23:38On patrzy na mnie, jakby chciał mnie zjeść.
23:41Wezmę go do domu i nakarmę.
23:43To dziecko jest dowcipne jak jej wuj.
23:49Co się stało z wuja zębami?
23:51Co z nimi?
23:53Są czarne.
23:55Od ryżu.
23:57Zjadł kalmara.
24:02Zobacz te pałeczki.
24:04Ugotowali ryż, a w to zawinęli rybę.
24:06Co to jest to czarne?
24:12Algi.
24:13Co?
24:14Nie jest tego, nabawisz się robaków.
24:16Wszystko jest surowe.
24:17Wszystko jest surowe.
24:34Jeśli pan sobie życzy, każe rozpalić grilla. Przygotujemy mięso.
24:39Świetnie.
24:41Nie trzeba. Wszystko jest idealnie.
24:43Grill nie pasuje do pozostałych dań.
24:58Kiedyś łapałem ryby prosto z morza i je jadłem.
25:01Surowe?
25:04Przecież nie miał jak gotować na ulicy.
25:08To prawda.
25:13Mamo, nie spróbowałaś dań z naszą oliwą z oliwek.
25:28Mamo, nie spróbowałaś dań z naszą oliwą z oliwek.
25:33Podaj proszę.
25:34Dziewczyny też powinny spróbować.
25:36Jak idą interesy?
25:38Dobrze.
25:39Co się stało ze sklepem?
25:41Anulował pan umowę.
25:42To prawda.
25:43Ten interes nie przyniósłby korzyści.
25:45Postanowiliśmy z rodzeństwem przekształcić nasz dom nad morzem w hotel.
25:48To prawda.
25:49Jak idą interesy?
25:50Jak idą interesy?
25:51Dobrze.
25:52Co się stało ze sklepem?
25:54Anulował pan umowę.
25:55To prawda.
26:00Ten interes nie przyniósłby korzyści.
26:05Postanowiliśmy z rodzeństwem przekształcić nasz dom nad morzem w hotel.
26:14Dom nad morzem?
26:23To zabytkowy budynek.
26:30To całkiem dobry pomysł.
26:33Dużo jest w dzisiejszych czasach takich projektów.
26:35Panie Sadyku, nic pan nie wspominał.
26:39Planowaliśmy to dawno temu.
26:41To już nieaktualne.
26:43O czym ty mówisz?
26:48Zrobimy to.
26:49Potrzebujemy tylko dobrego architekta i kierownika budowy.
26:54Najpierw uporządkuj swoje sprawy, a potem zobaczymy.
27:03Może pan młody zna architekta godnego zaufania.
27:07Zrobimy to, co ty mówisz?
27:09Nie.
27:10Nie.
27:11Nie.
27:12Szkoda.
27:13Jak skończę studia, odnowię ten dom.
27:15Ale to nie będzie hotel.
27:16Nikt z nas tego nie chce.
27:17Nikt z nas tego nie chce.
27:19Nie będzie hotel.
27:20Nikt z nas tego nie chce.
27:22Nikt z nas tego nie chce.
27:24Nikt z nas tego nie chce.
27:25Nikt z nas tego nie chce.
27:26Nikt z nas tego nie chce.
27:27Nikt z nas tego nie chce.
27:28Co za marnotrawstwo.
27:29To naprawdę jest surowe.
27:43Nikt z nas.
27:47Nikt z nas.
27:49Nikt z nas.
27:51Nikt z nas.
27:52Nikt z nas.
27:54Nikt z nas.
27:55Znaczy woda.
27:56Gada jest.
27:57Oczywiście, zaraz przyniosę.
28:00Aila jest kochana, prawda?
28:07Dziękuje.
28:09Smacznego.
28:10Dziękuję. Nie ma za co.
28:16Oczywiście rodzice pokłócili się z wujem.
28:19O co im chodzi?
28:22O czym wuj mówił przy stole?
28:27Właśnie o tym rozmawiamy.
28:29Rodzice ciągle się z nim kłócą.
28:32Chodzi mu o nasz dom.
28:34Mama bardzo się zdenerwowała.
28:36Boje się, że tata znów mu przyłoży.
28:40Nieźle mu nagadałam.
28:42To prawda. Próbował wykorzystać Somera, żeby znaleźć architekta.
28:47Skąd on się tu wziął?
28:52Wracajcie. Mama jest zdenerwowana.
28:55Mój brat też. Nic nie zjedli.
28:59Czy wuj nadal ma udziały w naszym domu?
29:05Tak, ale nie martwcie się.
29:07Nic nie zrobi. Jestem z wami.
29:10Nie mam dzieci, ale mam was.
29:12Oddałam swoje udziały waszemu ojcu.
29:14Wuj nic nie może zrobić.
29:20Wyglądał na zdecydowanego.
29:23Co teraz zrobimy?
29:27Co wy tu robicie?
29:34Wracajcie do ogrodu.
29:36Nie denerwuj się.
29:37On tylko tak gada.
29:39Znów zepsuł nam wieczór.
29:42Teraz boję się cokolwiek powiedzieć.
29:45Zapomnij o naszej kłótni.
29:46To zamknięta sprawa.
29:48Podź do naszych mężczyzn.
29:50Zygmienie to wszystko.
29:51Dobrze.
29:52Cześć! Cześć!
30:22W końcu jest coś, co jestem w stanie przełknąć. Będę jeść ciasto. Pomyślała Pani nawet o torcie. Dziękujemy. Rzeczy należy robić dobrze od początku do końca. Dziękujemy. Bardzo nas uszczęśliwiłyście.
30:44Mamo, tato, życzymy wam jeszcze wielu lat razem.
31:10A kiedy jest wasza rocznica?
31:14Sahi sizin evlilik yıldönümünüz ne zaman?
31:38Hoş geldin.
31:40Co to jest?
31:43Dziś jest nasza rocznica ślubu.
31:48Robisz to samo co roku, prawda?
31:50Proszę, chociaż tym razem.
31:54Nie męczy cię nakrywanie do stołu?
31:57Ludzi mnie niszczeniu. Nie rób tego więcej.
32:00Nigdy więcej.
32:06Nigdy więcej.
32:08Tak mało dla ciebie znaczy?
32:11Czy kiedykolwiek mnie kochałeś?
32:13Nie.
32:15Nigdy cię nie pokocham.
32:16Ludzie zapominają o wyjątkowych okazjach.
32:31Jesteśmy zbyt zabiegani.
32:32Poza tym nie lubię świętować tego typu okazji.
32:33Dlatego nigdy nie robiliśmy przyjęć.
32:34My zwykle też nie pamiętamy, ale dzieci tego pilnują. To one każą nam świętować.
32:47My zwykle też nie pamiętamy, ale dzieci tego pilnują. To one każą nam świętować.
33:04Rozumiem.
33:05Chwakrze, może włączysz muzykę?
33:18Dobrze.
33:29Zapraszam na scenę małżonków.
33:33Chodź.
33:34Dobrze.
33:37Zaczekaj, mam na nogach obcasy.
33:40Tato, trzymaj mnie.
33:43Wy też chodźcie.
33:46Dobrze.
33:51Dalej.
34:01Wy też.
34:02Nie.
34:03Proszę.
34:04Jak napisać o prawach miłości? Niektóre nadzieje rozwiewa wiatr. Niektórzy kochają od serca. Niektórzy odchodzą jak Ty.
34:19Wujo ozerze, cioć Ruchhan, chodźcie tańczyć.
34:24Nie.
34:25Nie lubię takich rzeczy.
34:26To tylko taniec.
34:27Nic trudnego.
34:28Chodźcie.
34:29Nie lubię takich rzeczy.
34:30To tylko taniec.
34:31Nic trudnego.
34:32Chodźcie.
34:33Wujo ozerze, cioć Ruchhan, chodźcie tańczyć.
34:37Nie.
34:38Nie lubię takich rzeczy.
34:39To tylko taniec.
34:40Nic trudnego.
34:41Chodźcie.
34:42Chodźcie.
34:43Chodźcie.
34:44Chodźcie.
34:45Chodźcie.
34:46Chodźcie.
34:47Chodźcie.
34:48Chodźcie.
34:49Chodźcie.
34:50Chodźcie.
34:51Chodźcie.
35:09Świat ma lato i zimę.
35:11Każda droga ma swój koniec i początek.
35:14Na końcu każdej miłości są łzy.
35:18Odpływa kropla po kroku.
35:20Nie czekaj na próżnie.
35:21Tak jest od niepamiętnych czasów.
35:24Niektórzy kochają od serca.
35:26Niektórzy stają się obcymi jak ty.
35:41Brawa.
35:42Brawo SarMo.
35:44Ro buckle.
35:46Wniesiesz o rozwód?
36:16Nie mówmy teraz o tym.
36:24Świat ma lato i zimę. Każda droga ma swój koniec i początek.
36:36Nie martw się, Fatih nie odbierze nam domu. Nie pozwolę na to. Boję się.
36:42Jeśli będzie trzeba, spłacę go. Może mnie straszyć ile chce, ale nie odbierze mi domu.
36:54Nawet o tym nie mów. Zobacz, jak je ciasto.
36:59Nie czekaj na próżno. Tak jest. Nie jest.
37:01Nie czekaj na próżno. Tak jest.
37:03Nie czekaj na próżno. Tak jest. Niestety od niepamiętnych czasów. Niektórzy kochają od serca.
37:21Niektórzy stają się obcymi jak ty.
37:23Nie czekaj na próżno. Tak jest. Niestety od niepamiętnych czasów. Niektórzy kochają od serca. Niektórzy stają się obcymi jak ty.
37:37Böyledir ne yazık ezelden beri. Kimi benim gibi sever gönülden. Kimi senin gibi el olur gider.
38:03Kimi nie sudah.
38:17Nie ale znowu.
38:19Yż sięczyören.
38:21Kimi mi %9
38:32Zjadłem mnóstwo ciasta.
38:38Postarałeś się, synu. Turkan zapakowała dla Ciebie trochę tortu.
38:44Zjem z przyjemnością.
38:48Jesteś zadowolony?
38:51Nazywacie mnie synem. Jestem szczęśliwy.
38:55Jesteś naszym synem. Chodź, czas spać.
39:01Dobranoc. Dobranoc.
39:10Byłam zła, że opuściłyście dziś lekcje, ale teraz wszystko rozumiem.
39:17Ale z was, gang. Za to nadal jestem zła na Serdara.
39:23Nie pozwólcie, żeby jeszcze kiedyś prowadził bez prawa jazdy. Tak jest.
39:28Wój Fatih nie odbierze nam domu, prawda?
39:34Nikt nie ma prawa nam go zabrać. Nie pozwolimy na to.
39:40Aby.
39:42DZIĘKI ZA OBSERWACIE
40:12Co się dzieje? Jak to co? Posłuchaj. Zachciało ci się naszego domu? Nie rób tego. Nie wtrącaj się. Powiedziałem to, żeby nakłonić ich do inwestycji. Zabiję cię, jeśli jeszcze raz wspomnisz o naszym domu. Wystarczy. Zabijesz go. Bracie. Przestań. Spokojnie. Nie pozwolimy mu na to.
40:42Pięć już do domu, dobrze.
40:44Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź.
40:49Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź. Chodź
41:19Na początku byłaś zła, ale później dobrze się bawiłaś.
41:24To był miły wieczór.
41:26Jasne.
41:40Szkoda, że nie da się zmienić przeszłości.
41:43Widzę, że zainspirowała Cię rodzina Turka.
41:52Zachciało Ci się szczęśliwego związku.
41:55Nie mam drugiego życia, żebyś mógł nadrobić stracone lata.
42:06Nigdy nie prosiłem, żebyś poświęciła dla mnie swoje życie.
42:09Miałem na myśli co innego.
42:13Boisz się przyznać, że żałujesz lat pozbawionych miłości.
42:24Tak chcesz naprawić przeszłość?
42:29Żałuję, że nie odszedłem lata temu.
42:34Ale myślę o tym teraz.
42:37Z тр ins shoutedów niech.
42:47Tak chcesz.
42:49Ostatnio kontakt to jest dla mnie mojejowy.
42:51Tak po pas.
42:53Tak chcesz sam po prostu.
42:56Tak chcesz ASD
42:58Tak to jest to da by nie transpada.
43:00Tak si Wedi Sayni!
43:01Wersja Polska Kanal Plus. Tekst Zuzanna Jarkowiec. Czyta Michał Borejko.
43:31KONIEC
44:01KONIEC