Robert Kościecha po meczu GKM - Stal

  • 3 months ago

Category

🗞
News
Transcript
00:01Ciężko powiedzieć, jak to określić, bo chyba nikt się nie spodziewał.
00:06Po pierwsze nikt się nie spodziewał, ale mieliśmy coś do tego, że po pierwszej serii będzie minus 10.
00:10No a później to odrabianie skrupulatne, skrupulatnie punktów, punktów, punktów.
00:15Przypomniało mi się trochę Toruń, bo po siódmy czy po dziesiątym biegu też mieliśmy tam chyba 5 punktów straty,
00:20więc dziś ten mecz jak gdyby powtarzał, ale to był inny mecz.
00:27Cieszę się bardzo z wygranym, nie ma co tu mówić.
00:31Klub, przepraszam, zespół pokazał wielki charakter, więc naprawdę wielkie pochwały dla zawodników wszystkich.
00:37Gorzów to jest znakomity zespół i ja się tego meczu też tak samo bardzo bałem.
00:42Trzeba powiedzieć, że od paru lat Gorzów zawsze tu wygrywał w Grudziądzu i tego meczu się bardzo bałem,
00:47ale wiedziałem, że mamy silny zespół.
00:51Zawodnicy przyjechali, dobrze dopasowani, są to znakomici zawodnicy.
00:55Oskar Paluch, świetne zawody dzisiaj jako junior i dlatego na początku zawodnicy z Gorzowa odjechali.
01:01Szkoda tego biegu młodzieżowego, zostawił za dużo miejsca w drugim łuku,
01:06Oskar Paluch go wypchnął, później gdzieś tam się poprzepakowali z Kacperem,
01:09ale cieszę się bardzo z całego zespołu.
01:13Już teraz nie będę pojedynczych zawodników wymieniał, bo jeszcze serce Salsa tyka bardzo mocno,
01:18bo naprawdę siłych włosów coraz więcej.
01:24Odprawę robiłem i mówiłem, że chciałbym mieć taki sam numer jak tyle punktów, co ma numer indywidualny Max Frick.
01:32Max Frick ma numer 46, więc mówię, że tyle samo bym chciał mieć punktów,
01:36bo prezesa żartowali, że za mało.
01:38Mówię, że dobra, nie ma problemu, możecie mieć 75,
01:40a zwartość martwienia będzie popłynęła od strony prezesa, że musi za to zapłacić.
01:44Ale tak poważnie się śmiałem, że ten numer bardzo mi by dzisiaj pasował i udało się.