Szkoła Muzyczna - MUSIC STORY

  • 13 years ago
Szkoła Muzyczna MUSIC STORY -

Pierwotnie, organy Hammonda miały być alternatywą dla organów piszczałkowych w kościołach w USA. Niekiedy można ten instrument usłyszeć na filmach amerykańskich, w których akcja dzieje się wewnątrz kościoła podczas jakiejkolwiek ceremonii oraz śpiewania muzyki gospel.

Organy Hammonda znalazły szerokie zastosowanie w muzyce rockowej lat 60. − pierwszymi muzykami, którzy zaczęli posługiwać się tym instrumentem w swoich zespołach byli Georgie Fame i Graham Bond. Później były zwłaszcza używane przez zespoły nurtu brytyjskiej inwazji (m.in. The Nice i Procol Harum), a następnie w rocku psychodelicznym i w latach 70. w rocku progresywnym (m.in. Pink Floyd), Deep Purple. W Polsce używane były miedzy innymi przez Czesława Niemena i Andrzeja Zielińskiego. W późniejszych okresach popularność tego instrumentu w muzyce rockowej praktycznie zanikła.

Organy Hammonda znalazły także pewne zastosowanie w muzyce poważnej. Między innymi Karlheinz Stockhausen wykorzystał je w swej kompozycji Mikrophonie II. W muzyce rozrywkowej jednak królowały one przez całe lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte. Znaczenie ich zmalało po wprowadzeniu syntezatorów, lecz nawet potem były i ciągle są cenionym instrumentem.

Ciekawostką jest fakt, że sam konstruktor uważał, że jego organy powinny być wykorzystywane jedynie w muzyce sakralnej. Denerwował go fakt, że używali ich muzycy jazzowi − Hammond nie lubił jazzu. :)

Recommended