TĘSKNOTA
Jedno słowo,
Jeden uśmiech,
Jeden gest,
Myślałam jak pięknie jest.
Dziś już nie ma nic.
Wszystko pogmatwane, po plątane,
Jak labirynt.
A ja w nim zagubiona,
Szukam drogi….
Pytam siebie,
Dlaczego musi tak być?
Tak bez sensu,
Tak inaczej.
Na jednej dłoni wspomnienia,
przeszłość co przeminęła,
dni szare i kolorowe.
Na drugiej dłoni marzenia,
ukryte pragnienia duszy
i coś nie do spełnienia.
A może mijamy się za szybko,
o krok, o uśmiech, o uścisk dłoni
i chwil co moglibyśmy dzielić,
już nigdy nie uda się dogonić?
Kolejny dzień się znowu rozpędzi,
by oczy pospiechem zasłonić.
A kiedyś, może będzie za późno,
na krok, na uśmiech, na uścisk dłoni
Jedno słowo,
Jeden uśmiech,
Jeden gest,
Myślałam jak pięknie jest.
Dziś już nie ma nic.
Wszystko pogmatwane, po plątane,
Jak labirynt.
A ja w nim zagubiona,
Szukam drogi….
Pytam siebie,
Dlaczego musi tak być?
Tak bez sensu,
Tak inaczej.
Na jednej dłoni wspomnienia,
przeszłość co przeminęła,
dni szare i kolorowe.
Na drugiej dłoni marzenia,
ukryte pragnienia duszy
i coś nie do spełnienia.
A może mijamy się za szybko,
o krok, o uśmiech, o uścisk dłoni
i chwil co moglibyśmy dzielić,
już nigdy nie uda się dogonić?
Kolejny dzień się znowu rozpędzi,
by oczy pospiechem zasłonić.
A kiedyś, może będzie za późno,
na krok, na uśmiech, na uścisk dłoni
Category
🎵
Music