Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 5 days ago
Na dobre i na złe - odcinek 953 - 16 KWIETNIA 2025 M jak miłość - odcinek 1865 1866 1864 1863 1862 1867 1868 Przyjaciółki Kuchenne rewolucje - - dailymotion odcinek odcinki online on-line m jak milosc - -dailymotion odcinek odcinki onli
Transcript
00:00muzyka
00:10Tutaj będzie kanapa
00:12Tutaj?
00:13Tak, taka duża, duża kanapa
00:15Żeby się można było rozłożyć
00:17Telewizor tu
00:19Na takiej bardzo ładnej komodzie
00:22A tam będą nasze zdjęcia
00:26Tam?
00:27Tak
00:28Co pół roku nowe
00:29Zostałem pański, że ona jest
00:38To poszło jak lawina
00:40Tu nic więcej nie możemy zrobić
00:43Przykro mi
00:47O, kochanie, proszę
01:08Proszę, spakuj sobie
01:14Pani Adwigo
01:20Pani Adwigo, przemyślałem sprawę
01:22A może by się pani zapisała na zajęcia
01:26Konkretnie
01:28Na zajęcia
01:30Tkactwo, gancarstwo, joga
01:34Tu są godziny zajęć, dni
01:36Całkiem niedaleko
01:38Osiedlowy Klub Seniora
01:40Jaki klub?
01:43Jaki klub?
01:44Pani Adwigo, przecież ją nazwę chodzi
01:46Teraz wychodzi
01:52Edzio, tatuś już wychodzi
01:54A tato?
01:56Pani Adwigo
02:00Pani Adwigo
02:02Pani Adwigo
02:04O, miejsce jest, siadaj
02:18Dziękuję
02:24Ktoś z państwa właśnie przyszedł, tak?
02:26Tak, ja
02:27Co się dzieje?
02:28Noga, boli, drętwieje
02:30Pan jest pacjentem?
02:31Nie, mama
02:33Od kiedy boli ta noga?
02:35Od dwóch dni
02:36Boli i drętwieje, dlatego mamę przywiozłem
02:38Aha, a noga jest sina, opuchnięta
02:40Mogę dotknąć?
02:41Proszę
02:44A uderzyła się pani gdzieś? Przewróciła?
02:47Jak ogólnie się pani czuje?
02:49W miarę dobrze
02:50I nie przewróciłam się, tylko boli
02:52I takie oto te ciarki idą
02:54Uwaga, proszę zrobić przejście
02:57Dobrze
02:58Wkrótce się panią zajmiemy, dobrze?
03:01Dzień dobry
03:07Michał
03:08Kto jest to?
03:09Masz telefon
03:10Mam
03:11To pożycz, bardzo cię proszę
03:12Masz mój numer
03:13Mam
03:14A to wybierz
03:15A nie bolisz pogadać w czteroczy?
03:18Nie wygłupia się, po prostu zgubiłem swój
03:20Może ktoś odbierze
03:21Weź na głośno mówiący
03:22Nie chcę ci swoich bakterii zostawiać
03:23Boisz się moich?
03:24Halo?
03:25Halo
03:26Kto mówi?
03:27A kto pyta?
03:29Pani Jadwiga?
03:30Pani Jadwił, jak się cieszę, profesor mówi
03:32A tu mi się wyświetliło, że pan Michał, ale głosu nie poznałam, to dopytuję
03:37Dzwonię z telefonu Michała, ja swój gdzieś zgubiłem, myślałem, że przepał
03:41Dzwoni mi, ile ja się musiałam natłumaczyć
03:43Proszę się w ogóle nie przejmować, w ogóle nie odbierać
03:46Gdybym nie odbierała, to jakby się pan dowiedział, gdzie zostawił pan telefon?
03:51No tak, raz ja
03:52To wszystko przez panią
03:54Bo tak pani naskoczyła na mnie za ten klub seniora, no po prostu wyrzuciła mnie pani z domu
03:57Oj, bo się rozłączę
03:59Nie, ja muszę ten telefon mieć tutaj w pracy, przy sobie
04:02To pan jest, profesorze, dzwonię, szukam, jest pan pilnie proszony
04:05Chwileczkę, może by pani przyszła tutaj do szpitala i zostawiła mi ten telefon, co?
04:08Będzie miała co robić
04:09Ale ja bardzo zajęta jestem, mnóstwo mam obowiązków i nie dam rady
04:14Wyłącz
04:16Tam
04:25Operacja jedna po drugiej
04:27A ja cały dzień na ojcie
04:29No, nie wiadomo co trudniejsze
04:31Przepraszam, szukam doktor Burskiej
04:33A to ja
04:34Dzień dobry
04:35Dzień dobry
04:36Panie Jadziu, przepraszam, czekają na panią na drugiej operacyjnej
04:40Idę
04:41No i niciskawki
04:43Ma pan kogoś bliskiego na oddziale?
04:52Dobrze, profesorze, prosto do domu
04:56Wszyscy tam na mnie czekają
04:58Tak, będę jak najszybciej, no, na razie
05:10Dlaczego to tak długo trwa?
05:11Przecież ja zaraz muszę wracać do pracy, mam spotkanie
05:13Dlaczego mama powiedziała, że czuję się nieźle, a mi mama mówiła, że źle? W końcu boli noga, czy nie boli?
05:22Przez to
05:23Przepraszam, czy ktoś w końcu zajmie się moją matką? Ile można czekać?
05:29Spokojnie, zaraz ktoś się państwem zajmie
05:32Panie Jadziu
05:34Panie Jadziu
05:36Panie Jadziu
05:38Co pani tutaj robi?
05:40Panie Jadziu
05:42Często
05:43Ja?
05:44Tak sobie
05:45Tak
05:46To jest nasza kuchnia
05:50Dobra, idziemy do salonu
05:55Tutaj będzie kanapa
05:59Tutaj?
06:00Tak? Tak, taka wielka.
06:02Duża kanapa.
06:07Ola nie ma jeszcze 30 lat.
06:10Niedawno wzięliśmy ślub.
06:24Leży pod respiratorem.
06:26Gdzie?
06:27U nas, w szpitalu powiatowym.
06:30A, ja znam lekarzy z tego szpitala.
06:32Tak, wiem.
06:33Doktor Zieliński powiedział mi...
06:36Wojtek.
06:37Co powiedział konkretnie?
06:40Że zrobił już wszystko.
06:43Powiedział, że w Leśnej Górze jest płuco, serce...
06:46Nie wiem, coś, co się nazywa...
06:48Emo?
06:49Ekmo.
06:50To się nazywa ekmo.
06:53Tylko, że to jest niestandardowa procedura.
06:56Wymaga szczegółowej kwalifikacji pacjenta.
06:59Czego pan konkretnie oczekuje?
07:05Sporę mu trzeba poświęcić czas.
07:06No to wiadomo, od stulecia.
07:07Najbliżu chorego są pielęgniarki.
07:09Tyle, że pacjentów bardzo dużo, a pielęgniarek mało, zbyt mało.
07:12Jak zwykle.
07:13Nie wiem, co pani robi, ale ja muszę iść.
07:16A ja idę na sol.
07:17Jakby co, to wyjście też jest tam.
07:18Aha, dziękuję.
07:28Mám tutaj kserodokumentacji.
07:29Pani doktor, ona nie może umrzeć.
07:43Do tej pory nikt nie zajął się moją matką. To niemożliwe, żeby tyle czekać.
07:55Może pani poprosić lekarza?
07:56Daj już spokój, odjeźdź mnie.
07:58O co chodzi? Jestem przełożona personelu medycznego.
08:00Pan przyjechał z mamą?
08:01Tak, 100 lat temu.
08:02Pacjentkę wstępnie oceniłam na stabilną.
08:05Poza tym wciąż pojawia się ktoś pilny.
08:07No rozumiem.
08:08Co niby pani rozumie?
08:09Ręka rękę mieje, co?
08:10Przecież ja tutaj nie mogę spędzić reszty życia.
08:12To ma być oddział ratunkowy?
08:14Tutaj szybciej można...
08:15Przepraszam, młody człowieku.
08:16Co to za awantury?
08:17To są chorzy ludzie, oni potrzebują spokoju.
08:20A personel dwoi się i troi.
08:22A pani to niby kto?
08:24Ja jestem nikim.
08:26I dlatego mi wolno.
08:28I proszę ani słowa więcej podniesionym głosem.
08:44Po operacji wdało się zapalenie płuc.
08:46Wykluczyliśmy grypę i covid.
08:49Przebieg był jak w zapaleniu wirusowym.
08:51Jej mąż przyniósł dokumentację.
08:54Przejrzałaś?
08:55Oba płuca masywnie zajęte.
08:57Rozpoznaliśmy ARDS.
08:59A jaki jest teraz?
09:01Cały czas ma ustawiony bardzo wysoki poziom wentylacji
09:05a i tak ledwie udaje się natlenić krew.
09:07Zrobiliśmy ponowną tomografię.
09:08Jeśli chcesz, zaraz ci prześlę.
09:10Nie, jeśli nic się nie zmieniło.
09:13Nic.
09:14Położyliśmy pacjentkę na brzuchu, żeby odciążyć płuca bez jakiejkolwiek poprawy.
09:19Brak płynów jamieopłucnowych, więc drenaż nie jest opcją terapeutyczną.
09:23A robiliście bronchoskopię?
09:25Tak.
09:27Oskrzela są drożne.
09:29Jest bardzo niewiele rzadkiej, pienistej wydzieliny.
09:34Julka.
09:36Widziałaś gazometrię.
09:38Robię wszystko, co umiem.
09:40Nie jestem w stanie jej dobrze natlenić.
09:44Ona umiera.
09:45A wtedy pani Jadzia powiedziała, że kiedyś była pielęgniarką, że teraz ma czas, że może zostać z panią, a syn niech sobie jedzie na to ważne spotkanie.
10:01Proszę zrozumieć, że pierwszeństwo mają przypadki, które zostały ocenione jako pilne. Rozumiem, że wyraziła pani zgodę na obecność pani Jadwigi.
10:08Tak.
10:09Świetnie. Czekamy jeszcze na badanie krwi. Zlecę jeszcze konsultację chirurgiczną u chirurga naczyniowego.
10:17Naczyniowego?
10:18Tak, zrobimy przepływy. Pewnie to jeszcze troszeczkę potrwa.
10:27Anestazjolog w szpitalu powiatowym wdrożył najlepsze leczenie, jakie w tej sytuacji było dostępne.
10:32Ale to za mało.
10:34Chcesz ją przewieźć do nas?
10:36Jeśli będzie się kwalifikowała.
10:38A zdążysz?
10:41Nie wiem.
10:44Przepraszam.
10:46Dyrektor sądecki ze szpitala powiatowego do pani.
10:48Proszę połączyć.
10:51Witam, tu sądecki dyrektor szpitala.
10:54Tak.
10:56Absolutnie nie zgadzam się na ingerencję w pracę mojego szpitala.
11:00Absolutnie.
11:09Na sol?
11:10Tak, i to pilnie jakaś starsza pacjentka.
11:12Czekaj.
11:13Ty też?
11:14Pani Adzia do ciebie dzwoniła.
11:16Pani Adwiga.
11:18Najgorsze, że ona tu jest.
11:19A jeszcze gorsze, że ja ją tutaj ściągnąłem.
11:21Mam za swoje.
11:22Czekaj, to chyba nie musimy obaj tam iść.
11:24A prawda?
11:26Wiedziałem, że mogę na ciebie liczyć.
11:27Stary, ona się ze mną ostatnio strasznie droży.
11:28Ej, hola, hola.
11:29Tylko bez takich, dobra?
11:30Ja tam nie muszę iść.
11:31Cześć.
11:39Jarek!
11:40Cześć, pani doktor.
11:42Cześć.
11:44Dobra.
11:45Jarek mu jest.
11:47Możemy jechać, a my chyba byliśmy na ty, co nie?
11:51Na wolontariacie byliśmy.
11:52Aha.
11:53Nie chciałbym się tak...
11:54Dobra, a widzę, że już jesteś na pełnym uchodzie.
11:56O, na rehabilitację jeszcze chodzę, ale jest to bardzo okej.
11:59To super.
12:01Pani doktor?
12:02Tak?
12:03Przepraszam, a co ja mam robić?
12:04Proszę jechać do żony, spotkamy się na miejscu.
12:07Mamy ECMO.
12:08Dobrze.
12:11Dzięki.
12:15To są zmiany miażdżycowe tutaj pod kolanem.
12:17Mhm.
12:19Żyła jest zwężona, ale nie jest zwężona zupełnie.
12:24To są objawy niedokrwienne, ale nie jest to niedokrwienie krytyczne.
12:27Dziękujemy, panie doktorze.
12:29Podamy pani leki przeciwzakrzepowe.
12:32Mam nadzieję, że to pomoże.
12:33Zostanie pani z nami do jutra.
12:35A potem zobaczymy.
12:36Pójdę, przepraszam, po pielęgniarkę, żeby panią zaprowadziła na oddział.
12:40Powinna pani zadzwonić do syna.
12:41Gdyby go to interesowało, to by tu był.
12:44Niech pani zadzwoni.
12:46Abonent czasowo niedostępny. Proszę zadzwonić później.
12:56Co to jest to ECMO?
13:07A jak bardzo jesteś zainteresowany?
13:09No to kursy robię, to więcej wiedzy, tym lepiej pewnie, nie?
13:13ECMO, czyli ekstrakorporalna membranowa oksygenacja, to jest takie urządzenie, które pobiera krew z organizmu pacjenta, natlenia ją, a potem pompuje z powrotem do organizmu i tak w kółko.
13:30A no to, nie no, jak teraz tak o tym mówisz, to nie brzmi jakoś specjalnie skomplikowanie.
13:37No, tylko, że to jest bardzo inwazyjna i ryzykowna metoda.
13:42Jasne.
13:44Ale czasami jest ostatnią deską ratunku dla pacjentów w bardzo złym stanie. Po prostu pozwala organizmowi przetrwać.
13:54Dlaczego takie urządzenie nie jest w każdym szpitalu?
13:57Po pierwsze dlatego, że jest bardzo drogie, a po drugie dlatego, że wymaga przeszkolenia personelu i pielęgniarek i lekarzy.
14:05Także małe szpitale sobie nie mogą na to pozwolić ze względów finansowych i obsadowych.
14:11A pacjentów na długo się podłącza?
14:13Na długo. Kilka tygodni nawet czasem.
14:27Pani Edziu, jest jakiś problem z Andrzejem?
14:39Profesor chce, żebym była u niego na wyłączność. A ja tam nie mam co robić.
14:51Edzia nie ma, Matyldy nie ma. Profesor jest w pracy. Zapisuje mnie na jakieś kursy dla seniorów.
14:59Ja szukam opieki dla Czarka, więc jakby pani chciała to...
15:03A ty chcesz? Wojny z profesorem? Przecież nawet terapeuta z nim przegrał.
15:09Terapeuta z nim przegrał.
15:11Co? Racja.
15:18Fajnie to.
15:20Co?
15:26A co tam u Beaty?
15:28No świetnie, wiesz?
15:34Urlop na żądanie sobie wzięłam z powodu wypalenia zawodowego i...
15:39No to oczywiście rzutuję na...
15:41Na wszystko dookoła.
15:44Przepraszam, jeśli poruszyłam trudny temat.
15:49Nie, to dobrze.
15:51Ja mogę o tym z tobą porozmawiać, to jest okej.
15:55Było, nie było. To dzięki tobie się...
15:57Bardziej zacząłem ludziom przeglądać.
16:02Pamiętasz tę akcję na wolontariacie z bezdomnymi?
16:05Cześć, Julka. Wiem, że jedziecie podłączyć pacjentkę pod ECMO. Powodzenia.
16:19Do widzenia.
16:25Dzięki w ogóle, że ze mną jedziesz.
16:27Jasne.
16:29A do Leśnej Góry będziemy wracać z tą pacjentką taką podpiętą?
16:33Czy jak?
16:34Tak naprawdę to nie wiem, czy będziemy w ogóle z nią wracać, bo ja muszę ją po pierwsze zobaczyć, ocenić.
16:42A w takich wypadkach warto mieć dobrze skonstruowany plan i jeszcze do tego mieć plan B.
16:49A jednak ciągnij wilka do lasu.
17:04Nie, muszę jeszcze dopilnować, żeby przebadali tę starszą panią i wracam do domu.
17:11Myślała pani o tym?
17:12O czym?
17:13O powrocie do pracy w szpitalu.
17:24Ale ja nie mam już uprawnień pielęgniarskich.
17:27Ale jak się przed chwileczką okazało, ma pani inne zdolności.
17:30No, jak ktoś mnie tak wkurzy.
17:39Byłaby pani świetnym opiekunem medycznym.
17:42To jest taka funkcja, która pomaga pacjentom rozwiązywać różne problemy.
17:46Nie medyczne, ale na przykład takie.
17:49No nie wiem, ja znam siebie i zaczęłabym się od razu wtrącać w nieswoje sprawy.
17:53O nie, na to to akurat ja bym się nie zgodziła.
17:55I potem ja bym się nie zgodziła i widziała.
17:58Tak, tak.
18:00No dobrze.
18:02Muszę wracać do tej pani, ale miło było.
18:15Dzień dobry.
18:17O, jak pani ładnie wygląda.
18:19Nawet piżamy swojej nie mam.
18:21Nie lubię różowego.
18:22To syn pani przyniesie.
18:25O, jedzonko.
18:27Dzień dobry.
18:29Dzień dobry.
18:30Nie, nie, nie chcę.
18:32A śniadanie pani jadła?
18:34Nie, ale obiadu też nie chcę.
18:36Ale pani wymaga karmienia?
18:38Nie, po prostu nie chcę.
18:40Ale też może zjeść pani sama?
18:42Nie chcę, nie chcę, nie chcę.
18:45A pani jest z rodziny?
18:47Nie, ale ja tu posiedzę, mam czas, także dziękujemy.
18:50A, to szkoda, mam też.
18:54Dziękuję.
19:03Pięknie.
19:04Komu pani chce zrobić na złość i po co?
19:08I komu?
19:13Może...
19:15Może trzeba zawiadomić kogoś innego z rodziny?
19:19Nie, nie trzeba.
19:20Byłaś już kiedyś na naszym ojciec?
19:21Nie.
19:22To nie to samo, co w Leśnie Górze.
19:23Wojtek, przecież wiem, że jesteś świetnym anestezjologiem.
19:24Też cię lubię.
19:25Też cię lubię.
19:26Zdążymy?
19:27Panie Darku, chciałabym, żeby pan pamiętał o tym, że moja obecność tutaj jeszcze niczego nie gwarantuje.
19:37Rozumiem.
19:38Poproszę pana, żeby pan poczekał na zewnątrz.
19:53Wysokie ustawienia wentylacji, duże ciśnienia i duże stężenie tlenu.
20:11To już uszkadza płuca.
20:12Ale dwie udaje się natlenić krew.
20:14Tu masz najnowsze wyniki gazometrii?
20:18No, nie wygląda to najlepiej.
20:20Ubejrzałem żyły na USG, ma ładne, szerokie, udowe i szyjne.
20:25Super, czyli będzie można wprowadzić kaniulę.
20:28Coś jeszcze masz dla mnie?
20:30Tak, ostatnie wyniki badań serca i płuc.
20:34To będę sobie musiała dokładnie obejrzeć.
20:37I cokolwiek postanowisz, jestem ci wdzięczna.
20:39Może nie zostanę z tym samym.
20:52Zjadła coś?
20:54Na razie to ona się żywi głównie, nie wiem, wyobraźnią.
21:00A raczej się głodzi wyobraźnią.
21:03Co to znaczy?
21:05Po prostu samotność.
21:06Samotności, różne rzeczy przychodzą człowiekowi do głowy.
21:12Raczej niewesołe, no i to wszystko ściska żołądek.
21:16Ale ona śpi, niech śpi.
21:18A nasza psycholożka była?
21:21No co tu psycholożka pomoże?
21:23Tutaj trzeba czułości, rodziny, troski.
21:26Może ja pomogę?
21:27Nie, nie, nie, niczego nie potrzebuję.
21:30Proszę mnie zostawić w spokoju.
21:33Dobrze.
21:39A jak pani spała, pani syn dzwonił do lekarza i pytał o pani zdrowie.
21:45Naprawdę?
21:49O.
21:51Także będzie dobrze.
21:52Dobrze.
22:02Przewieziemy pana żonę do Leśnej Góry, podłączymy ją do ECMO.
22:06Proszę pamiętać, że to nie jest żadna gwarancja.
22:10Ja nie mogę panu obiecać, że pana żona wyzdrowieje.
22:13Ok?
22:16Krew?
22:18Zabezpieczyłem rano.
22:19Super.
22:20Co tu się wyprawia?
22:22To ja państwu nie przeszkadzam.
22:25Kim pani jest?
22:27A pan?
22:28To jest dyrektor naszego szpitala.
22:29To jest pani Julia Burska, która jest anestezjologiem z Leśnej Góry.
22:33A co mi pan tu? Ja wiem, kim jest ta pani.
22:36Co pani tu robi?
22:38Ja zabroniłem.
22:39Nie dostała pani od swojej dyrekcji polecenia, żeby tu nie przyjeżdżać?
22:43Panie dyrektorze, to ja zapraszam.
22:44Proszę mi nie przerywać!
22:46Pani dyrektor z Leśnej Góry dostała wyraźne polecenie.
22:49I to nie ode mnie.
22:57Proszę odebrać.
23:01Proszę odebrać ten telefon.
23:03Ja panią zniszczę.
23:05Panie dyrektorze, to była i nadal jest moja decyzja.
23:06Pacjentka jest pod moją opieką, ja odpowiadam za jej leczenie i biorę za nie całkowitą odpowiedzialność.
23:12Pan jest lekarzem?
23:14Jestem dyrektorem tego szpitala.
23:16Widziała pani, jak pacjentka od razu odzyskała wigor?
23:24Tak się zasiedziałam chyba.
23:26To jest niesamowite, jak człowiek może się zmienić i żyje tylko.
23:30Tak, ale...
23:32Co się stało?
23:34Jej syn nie dzwonił i nie pytał o jej zdrowie.
23:38Powiedziałam tak, bo chciałam...
23:41Powiedziałam to.
23:43I co teraz?
23:45Zobaczymy.
23:47Czy mogę panią o coś zapytać?
23:53Uspokójmy emocje.
23:55Pacjenci w moim szpitalu są doskonale zaopatrzeni i ja jestem tego gwarantem.
24:00Panie dyrektor...
24:01Nikt nie będzie podważał...
24:02Całym szacunkiem, ale my się śpieszymy.
24:05My radzimy tu sobie na miarę naszych możliwości.
24:08No więc proszę pozwolić.
24:09Wiedziałem.
24:10Wiedziałem, że ją tutaj źle leczą.
24:12Dlaczego dopiero teraz, co?
24:13Pan zabrania, żeby moja żona mogła...
24:15Panie dyrektor!
24:17Ja na to nie pozwolę.
24:20Złożę zawiadomienie.
24:22To ja złożę na pana zawiadomienie.
24:24Zabieram stąd Olę.
24:25To moja decyzja.
24:27Panie Derku, proszę na mnie spojrzeć.
24:34Proszę wreszcie zrozumieć, że ECMO to jest wysoce inwazyjna metoda.
24:39Ona jest obarczona ogromnym ryzykiem.
24:42Pan Wojtek zrobił wszystko zgodnie z procedurami.
24:46Żeby pacjent mógł zostać zakwalifikowany do podłączenia do ECMO,
24:50jest potrzebna bardzo długa obserwacja i wypróbowanie wszystkich dostępnych metod.
24:54Okej?
25:00Chodźmy.
25:01Co się stało? Wcisnęła pani przycisk?
25:02Jestem strasznie głodna.
25:03Wcześniej to od rana nic nie jadłam, a teraz to by było?
25:04Rozumiem.
25:06Ale proszę używać przycisku alarmowego w razie problemów ze zdrowiem.
25:12Ja mam naprawdę teraz dużo wezwań.
25:13To dostanę coś do jedzenia?
25:14Zobaczę, co da się zrobić.
25:15Zobaczę, co da się zrobić.
25:16Zobaczę, co da się zrobić.
25:22Co się stało? Wcisnęła pani przycisk?
25:24Jestem strasznie głodna.
25:26Wcześniej to od rana nic nie jadłam, a teraz to by było?
25:30Rozumiem, ale proszę używać przycisku alarmowego w razie problemów ze zdrowiem.
25:34Ja mam naprawdę teraz dużo wezwań.
25:36To dostanę coś do jedzenia?
25:38Zobaczę, co da się zrobić.
25:40Zobaczę, co da się zrobić.
25:56Halo?
25:58Mówi Jadzia.
25:59Ta od pani Eli.
26:00Chciałabym zapytać.
26:04To niech pani idzie.
26:05Ja zadzwonię później.
26:10Widziałem podłączanie do ECMO tylko na filmach instruktażowych.
26:18No to teraz będziesz miał okazję sam spróbować.
26:21Co jest?
26:22Faturacja spada.
26:24Dlaczego cały czas jest na najwyższych obrotach?
26:27Płuca!
26:29Jeśli pękło płuco, to już nic nie zrobimy.
26:36Jedną mam.
26:40Drugie też słyszę, to nie płuca.
26:43Efedryna, dwadzieścia pięć miligramów.
26:45Drogi profesorze, piszę, bo wyjeżdżam. Sprawy rodzinne.
26:59Nie będzie mnie jutro rano, a może cały dzień.
27:06Albo dwa.
27:08Zrobiłam zupę.
27:12Dużo.
27:14Proszę ucałować Edzia.
27:18Moja żona.
27:21Śpiąca królewna.
27:23Nie, no na pewno się wyglądam no.
27:25Przestań skarbia, wyglądasz cudownie.
27:27Oj.
27:28Co jest?
27:29Co się nie tutaj zakuło?
27:31U boli?
27:32Mhm.
27:33A może?
27:34Może.
27:35Wtedy myśleliśmy, że Ola jest w ciąży.
27:37Wtedy myśleliśmy, że Ola jest w ciąży.
27:38Wtedy myśleliśmy, że Ola jest w ciąży.
27:40Spokojnie.
27:49Jak doktor Bursk.
27:54Wtedy myśleliśmy, że Ola jest w ciąży.
28:04Spokojnie.
28:08Jak doktor Burska się za coś zabierze, to zrobi wszystko, co trzeba, a nawet więcej.
28:23Urządzenie jest wypełnione solą fizjologiczną.
28:26Jasne, po podłączeniu nie będzie tłoczyć powietrza.
28:28Tak. Kaniule są dosyć grube, więc będziemy musieli zrobić na nie miejsce.
28:33Tutaj mamy wszystko przygotowane. Będziemy się wkłuwać z dwóch stron w żyłę udową, prawą i lewą.
28:39Ja wezmę prawą.
28:41Okej. Tylko pamiętaj, w żyłę, nie w tętnice.
28:44Jasne.
28:48Przyłóż mi tu proszę USG.
28:50Będziemy stopniowo poszerzać ten otwór, żeby docelowo zmieściła się tam kaniula w średnicy jednego centymetra.
29:09Okej. Możesz zabrać.
29:10Co pani tu robi?
29:28Coś siedzę i rozmyślam.
29:31Głodna jestem.
29:32Nareszcie.
29:34Prosiłam pielęgniarkę, ale...
29:35Ale tutaj tylu ludzi jest na oddziale.
29:39Pielęgniarki tylko dwie. Skąd mają wziąć tyle jedzenia o tej porze?
29:42O proszę, ja mam coś.
29:43Lepie mi dorwać. Może być?
29:46Dobrze, kochana, to ja tylko podgrzeję.
29:52Gotowa.
29:53Okej, dziękuję.
29:55Teraz wystarczy zwolnić klamy. Najpierw moja.
29:57Teraz ty.
30:02Wiesz, co jest w tym wszystkim najpiękniejsze?
30:08No.
30:08Jaką miała saturację?
30:10Marną.
30:11A teraz jaką ma?
30:1697.
30:18Właściwie w moment saturacja zwiększa się do 100%, a potem zwalnia serce.
30:26Przygotujmy ją do transportu.
30:27Tak jest.
30:32Najaździł się pan dzisiaj.
30:50Proszę wracać do domu.
30:53Co miałbym robić w pustym mieszkaniu?
30:55A praca?
30:59Dali mi urlop. Tak lepiej dla dzieci.
31:03Dzieci?
31:05Jestem nauczycielem historii w podstawówce.
31:11Nauczyciel to jest trudna praca.
31:19Naprawdę proszę jechać. Ona jest z nami bezpieczna.
31:23A jutro zapytam jeszcze innych lekarzy o opinię.
31:28Zaraz znowu będzie zimna.
31:40Mój syn nie dzwonił do lekarza, prawda?
31:42Dlatego pani przyszła.
31:45Ja nie chcę, żeby pani...
31:46Ale ja chcę.
31:50Wiem, że chcę.
31:54Ciężko, kiedy człowiek przestaje być potrzebny.
31:57Odchowałam wnuki.
32:00Rozjechały się po świecie.
32:03Syn po rozwodzie ciągle w pracy.
32:06No, finansowo radzi sobie świetnie.
32:09Mieszkanie mi kupił.
32:10O.
32:10Tylko po co?
32:13Ja rozumiem.
32:15Ale...
32:16Ale sama tam jestem.
32:19Jeszcze trudniej, jak człowiek czuje, że...
32:23Że staje się ciężarem.
32:26A nawet tego nie zauważył.
32:29I zostaje sam w pustym mieszkaniu.
32:32Pani Ellu...
32:35Może ja przyjdę jutro.
32:42Przyjdę rano.
32:56Pani Kimu?
32:57Pani Jadziu, pacjentka z szóstki prosi.
33:13Jadziu, pomożesz mi?
33:17Pani Jadziu, pan jest niezastąpiony.
33:20Tak, mamo?
33:42Nie, w mieszkaniu.
33:43Tak, została tam.
33:47Podłączyli ją do tego urządzenia.
33:48Nie, nie przyjeżdżaj. Ani ty, ani ojciec. Błagam.
33:53Mhm.
33:55Tak, wiem. Mówiłaś mi.
33:57Nie, no. Mieszkacie daleko. Musielibyście brać urlop.
34:03Tak, mamo. Rodzice Oli też mieszkają daleko.
34:08Przepraszam cię.
34:16Jestem.
34:18Mamo, wiem, ale proszę cię, błagam, no bo nie chcieliśmy, żebyście siedzieli nam na głoży, no.
34:24No bo chcieliśmy sami, nie rozumiesz tego?
34:28Przepraszam, nie chciałem. Poniosło mnie.
34:33Wybacz.
34:35Mamo, muszę kończyć. Pa, kocham cię.
34:39Dobry?
34:40Dobry.
34:41Dzwoniliśmy, ale nikogo nie było.
34:43Przepraszam, ale o co chodzi? I co to jest?
34:46Znębarka. Pewnie żona zamawiała. Zapomniała.
34:52Pewnie tak.
34:53To co, montujemy?
34:55Tak.
34:56Rana się ucieszy.
34:58Zapraszam.
34:59Wylądowała na oicie po operacji skrętu jajnika, w którym przypadkowo znaleziono nowotwór.
35:16Ile ma lat?
35:18Jest przed trzydziestką.
35:20Wyniki histopatologii były bardzo obiecujące.
35:22Zmiana była bardzo mała, węzły chłonne czyste.
35:25To było przypadkowe odkrycie.
35:27Dlaczego trafiła na oid?
35:29Bo dwa dni po zabiegu załamała się oddechowa.
35:33Myśleli, że to zapalenie płuc wywołane jakąś bakterią, ale potem choroba objęła oba płuca, a oni nie wyhodowali żadnej bakterii, żadnego patogenu.
35:42ARDS.
35:43Dokładnie. Wywołany nie wiadomo czym. Może wirusem, może reakcją na leki.
36:01Dzień dobry pani Elu.
36:03Uuu, humor się nie poprawia, syn nie dzwonił.
36:06Boli.
36:07Co boli?
36:09Noga boli, bardzo.
36:11Mogę?
36:14Ojej.
36:16Dlaczego pani nie dzwoniła, nie wzywała?
36:21Nie chciałam sprawiać kłopotu.
36:25Co się dzieje?
36:26Noga jest sina.
36:28Uła.
36:31Bardzo słabe tętno, chyba poszedł za tor.
36:34Profesor Falkowicz jest w szpitalu, zawałam go.
36:37Lepiej, żeby mnie tu nie zobaczył.
36:40Będzie dobrze.
36:43Dzień dobry.
36:44Dzień dobry.
36:45Dzień dobry.
36:46Dzień dobry.
36:47Dzień dobry.
36:48Dzień dobry.
36:53Mam najnowsze wyniki.
36:59Serce?
37:00Stabilnie.
37:01Ale to zasługa ECMO.
37:06A płuca?
37:08Nie wiadomo, nawet jak jej się poprawi, to być może uszkodzenia były za duże.
37:13Myślisz o przeszczepieniu?
37:23Znieczulenie ogólne mogłyby być dla pani niebezpieczne.
37:26Szanowna pani, nic pani nie poczuła?
37:28Nie.
37:29No właśnie, widzi pani.
37:30A ja już wprowadziłem cewnik, naczynie krwionośne.
37:35Pielęgniarka powiedziała mi o pani problemach.
37:40Teraz chwileczkę, zaraz wprowadzimy stent i przywrócimy przepływ w zwężonym naczyń.
37:48Dobrze, pani z nami była tutaj na miejscu.
37:50Nie musieliśmy długo czekać.
37:54No, muszę pani powiedzieć, że to jest naprawdę przykre.
37:56Bardzo przykre.
37:57Kiedy zostawiają nas najbliżsi.
37:58Choćby na dzień lub dwa.
38:07A jednak...
38:09Halo, halo!
38:10Proszę się zatrzymać.
38:13Co pani tu robi?
38:14A co pan tu robi?
38:15Ważne spotkanie?
38:16Pilna podróż?
38:18Zdążyłem wrócić jeszcze wczoraj.
38:19No, ale nie zdążył pan odwiedzić mamę, albo chociażby zadzwonić.
38:23Dzwoniłem do lekarza.
38:24Kłamie pan!
38:25O co pani chodzi?
38:26Chce pani postawić na nogi całe osiedle?
38:28I bardzo dobrze!
38:29Bardzo dobrze, bo może coś do pana dotrze, może pan się zastanowi wreszcie.
38:32Mama jest samodzielna.
38:34Proszę pana, czy samodzielna oznacza, że musi być samotna?
38:40Ile ostatnio czasu spędził pan z mamą?
38:43Przecież pani sama obiecała mi, że się nią zaopiekuje.
38:45Jedź pan! Ja naprawdę nie mam z kim gadać!
38:47Proszę poczekać, proszę pani!
38:51Mama wymaga ciągłej uwagi.
38:53Przecież to była tylko jedna noc.
38:54Ale wystarczyłby jeden gest!
38:56Wie pani, jak ciężko patrzy się na najbliższą osobę, która staje się coraz mniej zaradna, coraz bardziej...
39:03Wiem!
39:05To jest starość i to się nie zmieni.
39:07A jak pan będzie miał szczęście, to pan też jej dożyje!
39:12Pańska mama ma operację.
39:14Osob z chorobą nowotworową nie kwalifikuje się do przeszczepienia.
39:30Ale ona jest bardzo młoda.
39:32Nowotwór jest w niezaawansowanym stadium, wykryty przypadkowo.
39:36Połączenie chemioterapii z lekami immunosupresyjnymi to kombinacja śmiertelna.
39:42Chyba, że nowotwór zostanie wycięty w całości.
39:44Chemia nie będzie potrzebna.
39:45Tak, ale tego dowiemy się dopiero za jakiś czas.
39:47No tak, ale jeżeli będziemy czekać z kwalifikacją, a potem okaże się i tak, że potrzebuje przeszczepienia, to będziemy dwa, trzy tygodnie w plecy. I co wtedy?
40:00Przerzuty mogą się ujawnić nawet po kilku tygodniach.
40:06Ekmo nie leczy. Ono tylko wspomaga płuca i serce.
40:12A ja muszę mieć jakiś plan.
40:15Muszę mieć wyjścia awaryjne i liczę na was, że mi pomożecie.
40:41Uważaj.
40:45Uważaj.
40:48Dobre?
40:52Przepraszam cię, mało.
40:55Już nic nie mów.
40:57Wszystko jest przygotowane. Tak jak pani prosiła.
41:09Jestem.
41:10Jak pacjentka?
41:11Jak pacjentka?
41:12Potrzebuję czasu.
41:13A ja staram się.
41:14Wszystko jest przygotowane. Tak jak pani prosiła.
41:15Jestem.
41:16Jak pacjentka?
41:17Potrzebuję czasu.
41:18A ja staram się przygotować na wszystko.
41:22Właśnie.
41:23Ten dyrektor poruszył niebo i ziemię.
41:24Wiem.
41:25i nie potrafię tego zrozumieć.
41:26Wiem.
41:27I nie potrafię tego zrozumieć.
41:28Wiem.
41:29I nie potrafię tego zrozumieć.
41:30Ambicja.
41:31Zagrożenie pozycji, stanowiska.
41:34Nie chcę tego zrozumieć.
41:37Trochęדי tego zrozumieć.
41:38Nie chcę tego zrozumieć.
41:51Nie chcę tego zrozumieć.
41:55Zagrożenie pozycji, stanowiska letrza.
41:59Nie chcę tego zrozumieć.
42:02Dzwoniłam do ciebie, kiedy tam jechałaś.
42:07Kilkukrotnie.
42:09Rozładował mi się telefon.
42:14Jasne. Siła wyższa.
42:19Przyjęłam.
42:22Coś jeszcze?
42:23Nie.
42:25Dziękuję.
42:32Jak będziemy gotowi, poprosimy Pało.
42:44Cześć.
42:46Cześć Andrzej.
42:47Pio lądeczka, młody człowieku?
42:49Mocno!
42:50No i teraz pięknie.
42:53Kto jeszcze będzie?
42:55Sam chciałbym wiedzieć.
42:57O!
43:02No kto przepraszam?
43:03Pani?
43:04Dzień dobry.
43:05Dziękuję bardzo, że przybyliście.
43:08Proszę bardzo, proszę.
43:09Tak.
43:11Daj.
43:12Ale usiądźcie, usiądźcie.
43:20Otóż wyjaśnię wam teraz, dlaczego was zaprosiłam.
43:24Wracam.
43:25Wracam.
43:27No.
43:28To chyba jasne.
43:29Przecież obiecałem mi Pani, że Pani wróci.
43:31Wracam do szpitala, do pracy.
43:33Super!
43:34Brawo!
43:35Ale do jakiej pracy, do jakiego szpitala?
43:37Jak do Leśnej Góry.
43:39Będę pracowała tak długo, jak będę mogła.
43:42Ale Pani przecież nie ma uprawdzień pielęgniarskich.
43:47Tak.
43:48Ale będę pracowała jako opiekunka medyczna.
43:52Ja wiem, dlaczego Pani nas zaprosiła do restauracji.
43:55Żebym nie mógł wybuchnąć.
43:56Ale ja wybuchnę.
43:57Ja wybuchnę.
43:58Ja i tak wybuchnę.
44:00Ja się nie zgadzam.
44:01Ja protestuję.
44:02Podpisałam umowę.
44:04Na pół etatu.
44:05Falko, nie przesadzaj.
44:06Damy sobie radę.
44:08Świętujmy.
44:09Możemy Pana prosić?
44:16To jest telefon mojego męża.
44:19No proszę, on teraz wiesza nasze zdjęcia.
44:23Jaki fachowiec.
44:24Powiedz.
44:25Au.
44:29No chyba będzie chciał to usunąć.
44:37Powiedzieli mi, że może będziesz musiała mieć przeszczepienie płuc.
44:42Ale że wszystkim się zajmą, że zrobią to, że cię uratują.
44:48Wiesz, ta lekarka, ja wierzę jej, że cię uratuje.
44:56Skarbie, ty wszystko słyszysz, prawda?
45:05Wszystko wiesz.
45:13Będę tu przy tobie cały czas.
45:17Od teraz do zawsze.
45:22Kocham cię.
45:26Y piosenki
45:29Polizja
45:33
45:35J
45:36Polizja
45:38Polizja
45:39J
45:40Polizja
45:43J
45:45Polizja
45:47ivamente
45:49Polizja
45:50Polizja
45:52Polizja

Recommended