Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 4 days ago
M jak miłość - odcinek 1865 - Poniedziałek 14 KWIETNIA 2025 - dailymotion odcinek odcinki online on-line 1865 m jak milosc 1863 1864 1865 1866 1867 1868 - Wtorek - 15 Marca 2025 - dailymotion odcinek odcinki online on-line M jak miłość - odcinek 1866M jak miłość - odcinek 1864 - Wtorek 08 KWIETNIA 2025 - dailymotion odcinek odcinki online on-line 1859 m jak milosc 1860 1861 1862 1858 1857 - Wtorek - 25 Marca 2025 - dailymotion odcinek odcinki online on-line 1859 m jak milosM jak miłość - odcinek 1863 - Poniedziałek 07 KWIETNIA 2025 - dailymotion odcinek odcinki online on-line 1859 m jak milosc 1860 1861 1862 1858 1857 - Wtorek - 25 Marca 2025 - dailymotion odcinek odcinki online on-line 1859 m jak milos
Transcript
00:00Na na na na na na na na na na na na na na na na na
00:04Starasz się jak ja, by noc była cicha
00:10Budzisz się i znika czar
00:14Co przyniesie dzień i na wiele pytań
00:21Odpowiedzi nie szukaj sam
00:25M jak miłość
00:29Krew i wino, nagły blask
00:33Gdy kochasz pierwszy raz
00:36M jak miłość
00:40W serca siła, którą masz
00:44Na zły i dobry czas
00:59Przemoc i agresja w domu to dla dzieci zawsze dotkliwe cierpienie
01:10Czy on cię kiedykolwiek uderzył?
01:13Niepotrzebnie ci o tym powiedziałam
01:22Proszę cię, nie wprącaj się w to
01:24Czy dzieci były wtedy w domu?
01:29Nie chcę zostawiać mamy samej z Radkiem
01:32Bój się, że on zrobi coś złego
01:35Czy Iza znajdzie siłę, aby przerwać to pasmo przemocy?
01:40Zakochałam się w kimś innym
02:08Część rozwodu
02:11Część rozwodu
02:13Część rozwodu
02:13Część rozwodu
02:14Część rozwodu
02:16Część rozwodu
02:17Część rozwodu
02:18Część rozwodu
02:19Część rozwodu
02:22Część rozwodu
02:23Część rozwodu
02:24Część rozwodu
02:26Część rozwodu
02:27Część rozwodu
02:28Część rozwodu
02:30Część rozwodu
02:31Część rozwodu
02:33Część rozwodu
02:34Część rozwodu
02:35Część rozwodu
02:37Część rozwodu
02:38Część rozwodu
02:39Część rozwodu
02:41Część rozwodu
02:42Część rozwodu
02:43Część rozwodu
02:45Część rozwodu
02:47Część rozwodu
02:49Część rozwodu
02:50Część rozwodu
02:51No mi to wygląda na skręcenie, ale wpadnij jeszcze jutro do kliniki, zrobimy ci rentgen, żeby zobaczyć, czy wszystko jest na miejscu.
03:09Dzięki, ale raczej nie skorzystam. Z kliniką mi ostatnio jakoś nie po drodze.
03:15Nie spodziewałem się, że cię tu dzisiaj zobaczę. Myślałem, że nadal jesteś na zwolnieniu.
03:21Tego co ty, ile można w domu siedzieć?
03:25No, chyba raczej jeszcze trochę powinieneś, bo stary, marnie wyglądasz.
03:31No na pewno lepiej niż twój nadgarstek.
03:35Swoją drogą, żeby tak się załatwić, na worku?
03:40Mistrz!
03:51No już niedużo ci zostało, no. Skup się.
04:02Mama!
04:03Czekaj, no niedużo ci zostało już.
04:08Hej, kochani.
04:10No, moje skorbeńki.
04:12A co ty masz na buzi, co?
04:14Ale się za wami stęskniłam.
04:17My za tobą też. I sto razy bardziej.
04:20O, no dobra, jak dzieci są gotowe, to my możemy od razu jechać,
04:23bo kolacja czeka w piekarniku.
04:26I, to ja chciałbym jeszcze z tobą pogadać trochę o tym wyjeździe.
04:30A, hej, a my musimy chyba jeszcze dopakować parę rzeczy, co?
04:33Chodźcie.
04:36Śmiało, śmiało się.
04:37No, dobra.
04:39A.
04:40A.
04:46Przepraszam cię, nie chciałem tak przy dzieciach.
04:51Chciałem zapytać, czy sytuacja jest już upanowana.
04:54To nie jest moja sprawa.
04:57Przepraszam, chodzimy tylko o dzieci.
05:00Wiem.
05:01No, ich bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze.
05:04Moja ciągle chodzi do psychologa.
05:06Wiem, wiem, Marcin.
05:08Nie musisz mi tego tłumaczyć.
05:11Słuchaj, ja ci bardzo dziękuję
05:12za to, że zająłeś się dziećmi
05:15i dałeś mi czas na uporządkowanie moich spraw.
05:17Ale tak, sytuacja jest upanowana.
05:20Radek zgodził się pójść na terapię
05:22i obiecał, że
05:23będzie trzymał swoje nerwy na wodzy
05:25i już nie dojdzie do takich kłótni.
05:28A na pewno nie w obecności dzieci.
05:30Dajecie sobie
05:36jeszcze jedną szansę, tak?
05:40No tak.
05:43Będziemy pracować nad sobą
05:45i nad naszym małżeństwem.
05:47Ale Marcin, ja się zapewniam, że
05:48dzieci są dla mnie najważniejsze.
05:51Jeśli kiedykolwiek powtórzy się taka sytuacja...
05:53Nie może się to powtórzyć.
05:55Nigdy się to nie może powtórzyć, rozumiesz?
05:56I jesteśmy gotowi, jedziemy.
05:57Wiem.
06:00O, super.
06:01Super.
06:02Dobra, to zakładamy buty i jedziemy.
06:06No dobra, to ja was odprowadzę do samochodu.
06:09A czekolwiek wy macie zawsze tyle tych korek.
06:11Naprawdę.
06:23Hej, hej.
06:44Myjcie ręce i siadajcie do stołu.
06:45Kolacja prawie gotowa.
06:48Myjcie?
06:51A gdzie stwo rosy?
06:53No przecież miałeś go odebrać od dziadków.
06:58Wychodząc z treningu pamiętałem i...
07:01No przepraszam, ja nie wiem, co się ze mną dzieje.
07:04Już po niego jadę, zaraz będę.
07:04Nie, no poczekaj teraz, to on już pewnie śpi jak suseł.
07:07Zadzwonię do mamy. Poczekaj chwilę.
07:11Halo?
07:13Cześć, mamo.
07:15Słuchaj, jak tam Borysek?
07:19Śpi.
07:19No, tak myślałam.
07:21No, wiesz, bo...
07:23Bo my tu mamy taką sytuację, że...
07:25Jeku, jaka cisza.
07:32Ej, no...
07:33Przepraszam.
07:35Przyda się taka odrobina spokoju po tym całotygodniowym wariactwie.
07:40Znaczy ja wiem, było intensywnie, ale fajnie.
07:43Będzie mi brakowało tych wspólnych wieczorów i całego tego wariactwa.
07:47Będziemy mieli czas na różne inne przyjemności.
07:57A co, masz na myśli?
07:59No i...
08:00O, pewne dzieciaki czegoś zapomniały.
08:02Kuba.
08:03Co, Kuba?
08:04Zapomniałem, że miał mi przynieść papiery.
08:06A.
08:07O, Kuba.
08:08Zapraszam.
08:09Cześć.
08:10Cześć.
08:11Cześć.
08:12Zapraszam.
08:13Sorry, ja tylko na chwilkę.
08:14Jest Marcin?
08:15Tak, proszę.
08:16Ej.
08:17Cześć.
08:18Słuchaj.
08:19Masz tu wszystkie dane i zdjęcia.
08:20Dobra, dzięki.
08:21Paz, nie powinien sprawiać problemów, ale wiesz jak jest.
08:23Dzięki bardzo.
08:24Na razie.
08:25A może zostaniesz na kolacji?
08:27Dzięki, ale rozwaliłem sobie nadgarstek na treningu.
08:32Muszę wrócić do domu, zrób jakieś okłady.
08:34Zrób okłady, tak.
08:35Ale co to za problem?
08:36No zaraz coś ci przyniosę.
08:37Nie, no chodź, chodź, chodź, chodź, chodź.
08:39Siadaj.
08:40Nie no, nie ma problemu, no.
08:41Nie no, siadaj.
08:42Ale siadaj.
08:43Siadaj.
08:44Siadaj.
08:45Wiesz, kolacja z nami.
08:47Tak.
08:55Przepraszam, no.
08:56Ledwo żyję.
08:57Chyba dałeś czadu na tym treningu.
09:01Chciałbym.
09:02Szczerze, padłem zaraz po rozgrzewce, no.
09:06No chyba nie jestem jeszcze w formie.
09:08Nie jesteś w formie, bo się nie leczysz draniu.
09:11Ja?
09:12Ja się nie leczę.
09:14A kto?
09:15Ja?
09:16Proszę bardzo.
09:18I te, i te, i te.
09:21Nawet nie zacząłeś ich brać.
09:23Nie zacząłem, bo zapomniałem.
09:25No to są jakieś witaminy.
09:27Witaminy, ale przypisane przez lekarza.
09:29I on ci przepisał je właśnie dlatego, żebyś nie zapominał.
09:34Olek, pamiętaj, że ty nie przeszedłeś jakiegoś tam sobie zwykłego przeziębienia.
09:37Tylko COVID.
09:38I masz ewidentne powikłania.
09:40Jesteś rozkojarzony.
09:42Zapominasz.
09:43Zapominałeś odebrać własnego dziecka.
09:46Oj, zapomniałem.
09:47No każdemu się może zdarzyć.
09:48Bo mi chowasz te tabletki gdzieś po szufladach, zamiast na wierzchu zostawić.
09:53Aha.
09:54Czyli to jest moja wina?
09:57Dobrze będę je brał.
10:00Skarbie, ja doceniam, że tak się o mnie troszczysz.
10:03Może rzeczywiście powinienem troszeczkę przystopować z boksem, ale...
10:08Tak ogólnie jestem w świetnej formie.
10:12Takich na przykład sił witalnych.
10:15To mi w ogóle nie brakuje.
10:17No właśnie widzę.
10:19No.
10:20Dobrze, muszę przyznać, że jesteś przekonujący.
10:25No to może faktycznie też powinniśmy wrócić do naszych treningów, bo...
10:30Mhm.
10:31Bo też je sobie troszeczkę odpuściliśmy i...
10:34I wiesz, ja się bardzo boję, że...
10:36Ja zapomnę jak się ćwiczy i jeszcze też będę musiała brać jakieś witaminy.
10:40No i to nie.
10:41Nie możemy do tego dopuścić.
10:43Mhm.
10:50Dobra, to brabra.
10:53Tu?
10:54Tam.
10:58Widzimy się.
11:00Panem.
11:01Chỗ, n zasłu.
11:02Dobra, to tak.
11:03Już, czemu.
11:04Tcha.
11:05Oczywiście.
11:06Tcha.
11:08Niech.
11:09Zobacz, wiesz.
11:10Cześć.
11:11Trzeba.
11:12Niech.
11:13Staję.
11:14Na, niech.
11:19Trzeba.
11:20Niech.
11:21Niech.
11:22Niech.
11:23Zobacz.
11:25Niech.
11:26Niech.
11:27Niech.
11:28Zobacz.
11:30Olek!
11:47Czyli jednak uschnę na wiór.
11:50Nie, nie, nie, nie ściskaj.
12:03Długo będziesz mieszkał w tej leczniczówce?
12:06Pewnie jeszcze miesiąc.
12:08Do powrotu, Martyny.
12:14Jaku, a co potem?
12:18Jeszcze nie wiem.
12:20Nie, nie dociskaj tego, bo to jest delikatnie zrobione. Nie dociskaj.
12:29Wszystko zależy od tego, czy uda mi się sprzedać dom.
12:33Jest kilku zainteresowanych, ale najpierw muszę wyprostować temat kredytu.
12:38Mam znajomą, która zajmuje się takimi sprawami.
12:41Też mogę cię skontaktować.
12:43Dzięki, dam sobie radę.
12:44Marcin, słuchaj, myślisz, że uda ci się zająć tą sprawą Mareckiego jutro?
12:53Postaram się.
12:54Obiecałem mu, że dostanie od nas raport do końca tygodnia.
12:58Postaram się naprawdę.
13:01Smaczne, ko.
13:02Dzięki, że pozwoliłeś się namówić, żeby zostać duży.
13:14Jakbyś czegoś potrzebował, dzwoń, dobra?
13:16Jasne.
13:17Trzymaj się, Kuba.
13:19Trzymam się. Do zobaczenia. Hej.
13:25Dawno mnie widziałem w takim stanie.
13:27Dziwisz mu się, bo ja nie.
13:29Świat mu się zawalił.
13:31Z Kaśką gada tylko przez prawników.
13:33Zobacz, a to taka wielka miłość była.
13:35Tyle razem przeszli, a teraz to...
13:37Nie wiem, ja chciałbym mu jakoś pomóc, ale...
13:43Nie wiem, czy potrafię, bo...
13:45Kuba zawsze był trochę zamknięty, ale teraz to już w ogóle się poblokował.
13:49Ważne, że może na ciebie liczyć.
13:52Tak.
13:54Słuchaj, bo...
13:56To był długi dzień, może położylibyśmy się dzisiaj wcześniej.
13:59Padam na twarz.
14:00Kochanie, przepraszam cię, ale ja muszę przejrzeć te dokumenty od Kuby.
14:03A to coś ciekawego?
14:07No nigdy nie opowiadasz mi o swojej pracy.
14:11Może zdradzisz mi jakieś szczegóły?
14:14No chociaż ten jeden raz.
14:16No przepraszam, chyba mam prawo wiedzieć, co mój chłopak robi wieczorami.
14:22Ty jesteś oparta.
14:3340-letni biznesman.
14:36Chce zainwestować w nocny klub w Warszawie.
14:40Ale jak wieść się rozniosła, to zaczął testować anonimy, że właściciel tego klubu prowadzi jakieś tam lewe interesy.
14:48Dlatego teraz trzeba sprawdzić, kto te anonimy wysyła i czy są prawdziwe.
14:52Wysyła je były barman.
14:56No tak, ale to teraz trzeba zweryfikować.
15:02Jak?
15:04Najprościej.
15:06Konfrontacja.
15:08Konfrontacja? To nie jest niebezpieczne?
15:10Koniec lekcji na dzisiaj, dobrze? Już dzisiaj ze mnie nic nie wyciągnie.
15:18A gdybym zastosowała jakieś wyrafinowane techniki przesłuchań?
15:28No to...
15:30To już są środki przymusu bezpośredniego.
15:33Co chcesz wiedzieć?
15:39Co chcesz wiedzieć?
15:41Hmm?
15:42Hmm.
16:03Hmm.
16:09Hmm...
16:10Hmm?
16:23Hmm...
16:24Zdjęcia.
16:54Zdjęcia.
17:13Przepraszam, a dokąd ty się wybierasz?
17:16Do pracy.
17:18Chyba żartujesz.
17:20Miałeś wrócić w przyszłym tygodniu.
17:22Nie, miałem wrócić jak się lepiej poczuję.
17:24I właśnie nadszedł ten czas.
17:26Olek, dopiero wczoraj o tym rozmawialiśmy.
17:28Ty nie możesz w takim stanie wracać do pracy z pacjentami.
17:30W jakim stanie? Aneta, ja jestem zdrowy.
17:32No naprawdę.
17:34Zdrowy. Zdrowy.
17:36Nie dostajesz zadyszki przy byle aktywności.
17:38Już nawet nie masz siły uprawiać seksu.
17:40W ogóle już nie uprawiamy seksu.
17:42Ale o czym mówisz jak nie uprawiamy seksu? Przecież...
17:44Dzień dobry.
17:46Mama?
17:48Cześć mama, jaka miła niespodzianka.
17:50Witaj zięciu. Mnie też jest miło Cię widzieć.
17:52Cześć Borysku.
17:54Cześć kochanie.
17:56Podobało Ci się u babci i dziadka?
17:58Mamo, a co Ty tutaj robisz?
18:00Przecież miałaś odprowadzić Boryska do przedszkola.
18:02Tak właśnie pomyślałam, że dzisiaj sobie zrobimy wagary.
18:04I ugotujemy Wam pyszny obiad.
18:06Miała być niespodzianka.
18:08Ale jak widać macie...
18:10Wystarczająco swoich...
18:12Znaczy...
18:14No cóż, jak to mówią...
18:16Zdarza się najlepszym.
18:18A co ja powiedziałam takiego?
18:20Przecież...
18:22Nic, Borysku, chodź, chodź.
18:24Zdejmiemy porteczkę.
18:26Zdjęcia
18:28Zdjęcia
18:30Zdjęcia
18:32Zdjęcia
19:02O, i możesz mnie wysadzić na tych następnych światłach. Potem sobie poradzę.
19:15No, odwiozę cię spokojnie. Ten lokal karaoke jest obok twojego sklepu.
19:21Karaoke? To może wieczorem i potem wyśpiewasz wszystko o tym barmanie.
19:28Pobudź? Cześć. Słuchaj, przed chwilą dostałem wiadomość, że Stopczak jeszcze dziś będzie próbował prysznąć za granicę.
19:40Zdaje się, że koleś podpadł nie tylko naszemu klientowi. Dobrze, już tam jadę.
19:45Daj znać jak poszło i uważaj na siebie. Jasne, w kontakcie.
19:53To jedziemy do tego baru. Co?
19:58No co? Chyba nie chcesz, żeby gość zwiał ci sprzed nosa.
20:02Kama.
20:04Przecież wiadomo, że będę siedzieć grzecznie w samochodzie.
20:08Jedź, jedź, jedź, jedź.
20:28Halo, no cześć. Jak twój nadgarstek?
20:46Wieczorem zrobiłem układu i wydaje mi się, że już jest lepiej.
20:51Znaczy, było lepiej dopóki nie poszedłem biegać.
20:54No to brawo, geniuszu.
20:56No to wpadnij do kliniki, to ci zrobimy prześwietlenie.
20:59Sprawdzałem w grafiku.
21:01Kasi dzisiaj nie ma.
21:06Zastanowię się.
21:08Może przyjadę.
21:08Dzień dobry.
21:24Lokal zamknięty.
21:26Możemy pogadać w cztery oczy?
21:28Nie będę z nikim gadał.
21:31Wiesz, aż koleś, już.
21:32Ale spokojnie tylko pięć minut.
21:33Wychodzimy.
21:34Ale zabierz tę łapkę.
21:35Ja tylko z panem pięć minut.
21:36Cię poradzę.
21:37Uwaga.
21:48Kocham cię, kochanie moje.
21:51Kocham cię, kochanie moje.
21:53To polana w leśnym gąszczu schowana.
21:59Hej!
22:00Szanowni, stopcia.
22:00Kocham cię, kochanie moje.
22:03Kocham cię, kochanie moje.
22:06To sad wiosenny rozgrzany i senny.
22:12Uuuu!
22:13Kocham cię, kochanie moje.
22:16To rozstania i powroty.
22:21Uuuu!
22:22Nagłosienie dobre.
22:24Uuuu!
22:25I nagle dzwony dzwonią i ciało mi płonie.
22:30Kocham cię, kochanie.
22:30Kocham cię.
22:35Taaaak.
22:37To bardzo cieszę się, że wszystko sobie wyjaśniliśmy.
22:40Uuuu!
22:42Ale skąd pan to wszystko wie?
22:44Wiazdeczko, idziemy, bo mi tutaj zmarznie.
22:47Szkodź.
22:47Uuuu!
22:49Uuuu!
22:49Kocham cię.
22:53Zawsze chciałam śpiewać.
22:54Tak weszło.
22:55Dobrego dnia, panowie.
22:56Uuuu!
22:58Kamacuty sobie wymyślałaś.
23:00Sytuacja mogłaś obręknąć spod kontroli.
23:03No ale przyznaj, że dobrze to odegrałam.
23:05Oni zapomniałe, to by zapomnieli.
23:08Boże, jestem tylko zdolna.
23:10Nie wiem, że musisz psuć każdą zabawę.
23:18Przecież chciałam ci pomóc.
23:21Pomogłam.
23:22To nie jest zabawa.
23:25Powiedz, że już tych nigdy nie zrobisz.
23:29Obiecuję.
23:34Naprawdę ładnie śpiewasz.
23:36Moje gwiazda.
23:47W trakcie zabiegu wykonamy dwa małe nacięcia na wysokości odcinka szyjnego.
23:53Lędźwiowego.
23:55Tak, oczywiście. Lędźwiowego. Przepraszam.
23:58A następnie usuniemy przepuklinę, uciskającą korzeń nerwowy.
24:02I cały zabieg będzie przeprowadzony w znieczuleniu ogólnym.
24:04Pani doktor mówiła, że wystarczy miejscowo.
24:09Doktor Chodakowski po prostu dopiero wrócił z urlopu
24:12i jeszcze nie miał szansy zapoznać się z pełną dokumentacją.
24:15Może poprawię panu.
24:18Endoskopowa discektomia.
24:20Bardzo proszę.
24:21To jest standardowy zabieg małoinwazyjny,
24:23który potrwa około 40 minut
24:25i przeprowadzimy go oczywiście w znieczuleniu miejscowym,
24:28zewnątrzoponowym.
24:34Zaczekam. Nie śpiesz się.
24:56A możesz zamknąć ten dach?
24:57Szybko coś załatwiaj.
25:00Teraz wracam, okej?
25:04Hej, zapomniałaś o czymś.
25:06O czym?
25:06O czym?
25:12KONIEC
25:42KONIEC
25:44KONIEC
25:46KONIEC
25:48KONIEC
25:50KONIEC
25:52KONIEC
25:54KONIEC
25:56KONIEC
25:58KONIEC
26:00KONIEC
26:02Wzyrał mnie pan doktorze?
26:04Yyy, tak.
26:06Proszę mnie wykreślić z grafiku operacji.
26:08Niech mnie zastąpi doktor...
26:10Wil...
26:12Wilczyński?
26:14Tak, Wilczyński, dziękuję.
26:16Chodzi o ten zabieg endoskopowy po południu?
26:18Yyy, tak.
26:20W zasadzie chodzi o wszystkie zabiegi do końca tygodnia.
26:22Oczywiście.
26:24Dziękuję.
26:30Ulek, ty nie możesz dzisiaj operować, nie w takim stanie.
26:34Wiem, właśnie kazałem się wykreślić z grafiku do końca tygodnia.
26:38Dzięki.
26:40O, hej.
26:42Cześć.
26:44Kasia, co ty tu robisz?
26:46Wpadłam na chwilę, bo obiecałam pacjentce, że odwiedzę ją przed wypisem.
26:50Fajnie, że wyzdrawiałeś.
26:52Yyy...
26:54Martwiliśmy się o ciebie.
26:56Yyy...
26:58Będę na dziecięcym.
27:00Zdjęcia.
27:02Zdjęcia.
27:04Zdjęcia.
27:06Zdjęcia.
27:08Zdjęcia.
27:10Zdjęcia.
27:12Zdjęcia.
27:14Zdjęcia.
27:16Zdjęcia.
27:18Zdjęcia.
27:20Zdjęcia.
27:22Zdjęcia.
27:24Zdjęcia.
27:26Zdjęcia.
27:28Zdjęcia.
27:30Zdjęcia.
27:32Zdjęcia.
27:34Zdjęcia.
27:36Zdjęcia.
27:38Zdjęcia.
27:40Zdjęcia.
27:42Zdjęcia.
27:44Zdjęcia.
27:46Zdjęcia.
27:48Zdjęcia.
27:50Zdjęcia.
27:52Zdjęcia.
27:54Zdjęcia.
27:56Nie mogę znaleźć USG pani Walczak.
27:58A to chyba ty je zlecałaś.
28:00Nie wiem, nie pamiętam.
28:02Może Edyta będzie wiedziała.
28:04Słuchaj, na pewno macie kontakt z Jakubem.
28:21Jak on się czuje?
28:24A jak myślisz?
28:30Aneta, robisz ze mnie jakiegoś potwora.
28:34A ja myślę o nim, Jakub. Nigdy nie będzie mi obojętny.
28:39Tak trudno to zrozumieć?
28:40Wiesz co, ja po prostu wolałabym z tobą na ten temat nie rozmawiać.
28:45Jedyne, co ci mogę powiedzieć, to to, że jakość sobie daje radę.
28:53Z naciskiem na jakość.
28:55Teraz przepraszam, muszę przygotować pacjenta do zabiegu.
28:57Uważam, że podjęłaś właściwą decyzję.
29:05A złą był powrót do pracy.
29:07Przedwczesny, nieprzemyślany.
29:10Olek, jesteś lekarzem i ty chyba wiesz, czym to pachnie.
29:13Z jakimi komplikacjami to się wiąże.
29:16A w twoim stanie aktywność zmożona ponad siły rzutuje na problemy z sercem i układem oddechowym.
29:26Dlatego uważam, że w trybie pinnym powinieneś zrobić sobie EKG, spirometrię.
29:32Zarejestruj się koniecznie na SOR.
29:34Niech oni się tam zrobią te klatki piersiowe, badanie krwi.
29:37No i musimy koniecznie, ale koniecznie wykluczyć zatorowość płucną i uszkodzenie mięższu płuc.
29:43Tak.
29:45Tylko osłabienie nie jest moim największym problemem.
29:51To znaczy?
29:54No mów, o co chodzi?
30:00Jakby ostatnio nie jestem sobą.
30:04A.
30:07No słucham.
30:11Na czym to polega, o co chodzi i obiecuje, że to zostanie między nami.
30:33I co, załatwiłaś wszystko, co chciałaś?
30:35Aha.
30:38Zobacz, znalazłem tę zieloną sofę, która tak ci się podobała.
30:41Mają ostatnią sztukę, możemy od razu pojechać po nią, jeśli chcesz.
30:44Super, jedźmy.
30:45Wszystko w porządku?
31:00Rozmawiałam z Anetą i...
31:01Proszę, nie zrozum mnie źle, ale mam straszne wyrzuty sumienia, jeśli chodzi o Jakuba.
31:12Jakub jest dorosły, daj sobie radę.
31:15Będzie musiał.
31:15Takie jest życie.
31:20Tak bardzo chciałabym cieszyć się tobą.
31:25Nami.
31:26Tą zieloną sofą.
31:30Nie wiem, po prostu jestem źle.
31:34Bardzo współczuję Jakubowi.
31:35Ja też bym zwariował, jakbym cię stracił.
31:45Nie dobra.
31:55DZIĘKI ZAWDZW
31:58DZIEŃKI ZAWDZW
31:59ZAMIEC
32:00DZIĘKI ZAWDZW
32:00ZAWDZW
32:00ZAWDZW
32:01ZAWDZW
32:02Muzyka
32:32Muzyka
33:02Tak, proszę
33:11Można, profesorze?
33:14A, proszę, wchodź
33:16Co tam?
33:19Chciałam porozmawiać o Olku
33:20Mhm
33:21Ja mam wrażenie, jakbym mieszkała z jakimś zupełnie obcym człowiekiem
33:28Wiecznie rozkojarzonym, zmęczonym, nerwowym
33:33No tak, no, są takie klasyczne objawy mgły mózgowe i tego typu powikłania mogą trwać czasami parę tygodni, a nawet kilka miesięcy
33:44Dobrze, ale czy to jest możliwe, że on tego w ogóle nie zauważy?
33:50Bo ja cały czas mam wrażenie, że on przede mną coś udaje
33:53No wiesz, no, pewnie Olkowi jest trudno zaakceptować tego typu niedoskonałość i tym bardziej, że tam dochodzą jakieś jeszcze inne problemy natury intymnej
34:06Ja to świetnie
34:12Ja widzę, że w tej rodzinie wszystkie, nawet najbardziej osobiste informacje rozchodzą się z prędkością światła
34:18Mamusia, tak?
34:23Na nią to zawsze można liczyć
34:24Cześć
34:35O, cześć, już jesteś?
34:38Chyba właśnie miałam wyjść z Boryskiem na spacer
34:40No nie trzeba, ja chętnie się z nim przejdę
34:43Tak? Na pewno? Dasz radę?
34:48Tak, mamo, dam radę, nie jestem aż tak niepełnosprawny, jak się tutaj wszystkim wydaje
34:52Nie, ja wiem, chodziło mi o to, że Borysiek dzisiaj jest, no, tyle ma energii, takie żywe srebro
35:01Nawet nie zrobiliśmy tego obiadu, tylko zabawa i zabawa
35:05Zabawa i zabawa
35:07Dobra, młody, chodź, idziemy na plac zabaw, będziemy szaleć jak nigdy, zbieraj się
35:11Hej
35:19Cześć, kochanie
35:21Jesteś głodna?
35:25O, a z jakiej to okazji?
35:28Czy to musi być okazja?
35:31Jak w pracy?
35:33Jak z tym czynszem w sklepie?
35:35No, mamy płacić albo się wynosić
35:37Najlepiej będzie zamknąć ten biznes, bo narobimy sobie jeszcze więcej długów
35:43Jestem strasznie głodna, przez cały dzień nic nie jadłam, przez to wszystko
35:48Z czym jest ta karta?
35:52Ze szpinakiem
35:53A jak tam sprawa naszego barmana?
35:58Naszego?
36:02No, chcesz czy nie?
36:06Byliśmy dzisiaj wspólnikami
36:07Skutecznie spacyfikowałem gościa
36:10Czyli w skrócie temat zamknięty, klient zadowolony
36:17Ciekawe, dlaczego byłeś taki skuteczny
36:20Może przyjąłbyś mnie do pracy w swojej agencji?
36:32Nie ma mowy
36:34Możemy pertratować
36:36Powiedziałeś, nie ma mowy
36:37No tak, bo ja jestem taka mała, krucha
36:42Boisz się o mnie?
36:47Tak, boję się
36:49Bo za tobą szaleję
36:51Jakub?
37:05Hej, hej, czy skokaj?
37:32Następna?
37:35Co tu robisz?
37:38Przyjechałam tutaj po kilka książek dla Agaty do specjalizacji.
37:41Dzwoniłam, ale nie odbierałeś.
37:44Przepraszam, bo musiałem zasnąć.
37:47Późno wróciłam.
37:50Strasznie tu jest zimno.
37:53Nie napaliłeś w kominku?
37:55Ale zapomniałam.
37:57To nie jest dobre rozwiązanie.
38:14Na początku jest lżej, a potem będzie tylko gorzej.
38:21Słyszysz? Nie popełniaj mojego błędu, dobrze?
38:27Nie wiem, o czym mówisz.
38:28Nie wiem.
38:34Dobrze, że nie na kawa.
38:35Zdjęłaś?
39:00Co?
39:02Bycie wilków.
39:07Zabawna sytuacja, co?
39:10Ja wiem, o kim myślisz ty. Ty wiesz, o kim myślę ja.
39:15Życie potrafi być przewrodne.
39:32Powinieneś częściej zabierać młodego na spacer. Odpłynął po jednej bańce.
39:44Ja prawie odpłynąłem na placu zabaw, jak go goniłem.
39:49Jak to odpłynąłeś?
39:53No normalnie. Prawie zamdlałem.
39:56Co?
39:57No tak, dobrze, że nie straciłem przytomności, bo Borys wybiegał bez opieki po placu zabaw.
40:08Wiem, że mam problem i miałaś rację. Po prostu nie jestem zdrowym.
40:14Olek, ale ja nie wiedziałam, że jest aż tak źle. Dlaczego ty mi nic nie powiedziałeś?
40:23No i tak już na głowie miałaś cały dom, klinikę. Ja chciałem ci jeszcze dokładać.
40:29I tak czułem, że zawodzę cię na... na innych frontach.
40:37Oj, przestań. Przecież każdemu się mogło zdarzyć.
40:46Dlatego zapisałem się i do kardiologa, i do pulmonologa.
40:52Chcę być silny. Chcę być w formie.
40:54Dla Borysa.
40:55Dla Ciebie.
40:58Dla Ciebie.
41:03Dla Ciebie.
41:18Baż, za kodę.
41:22Dokonę Ciebie.
41:23Do lasu.
41:25Ja nigdzie nie idę.
41:26Idziesz, idziesz.
41:27Nie znasz miejsca z tej strony, ale jestem bardzo oparta.
41:30I nigdzie się stąd nie ruszę, jak ze mną nie pójdziesz.
41:33Jest to noc.
41:34W lesie jest zimno, ciemno.
41:35Błagam cię.
41:36Nie rozśmieszaj mnie.
41:38Martyna.
41:40Martyna.
41:45Ej.
41:47Zaczykaj.
41:48Wiesz co, może jednak poczekamy, aż będziesz w trochę lepszej formie.
42:04Po prostu nie chciałem, żebyś wyschła na wiór.
42:13Wyschła na wiór.
42:22Oj, nie martw się.
42:23Na razie to w zupełności wystarczy nam to.
42:29No, chyba że może byś mi masażyk zrobił, co?
42:34Tutaj jest olejek.
42:44Super.
42:45Czyli jednak na wiór.
42:59Co, lepiej ci?
43:01Lepiej.
43:02Lepiej.
43:05A ja powiem ci, że ja nie myślałem o tym.
43:09No z tej strony.
43:13Może można znać.
43:16To co?
43:21Chcesz zostać razem?
43:23Nie, nie.
43:24Będę wracać, ale tylko wezmę książki.
43:28I wpadę na jutro.
43:29Na kawę i kolejny spacer.
43:34I nie przyjmuję odmowy.
43:38Ale ja nie zamierzałem odmawiać.
43:39Ale ja nie zamierzałem odmawiać.
43:40Nie zamierzałem odmawiać.
43:41Nie zamierzałem odmawiać.
43:42Nie zamierzałem odmawiać.
43:43Nie zamierzałem odmawiać.
43:47Zdjęcia.
43:48KONIEC
44:18KONIEC
44:28Co jest?
44:31Kocham Cię, kochanie moje
44:34Kocham Cię, kochanie moje
44:37La, la, la
44:39La, la, la, la, la, la
44:43Kocham Cię, kochanie moje
44:46Kocham Cię, kochanie moje
44:48To sad wiosenny
44:51Rozgrzany wiosen
45:16Już teraz obejrzyj nowy odcinek na m jak miłość tvp.pl w kolejnym odcinku serialu
45:28Śniło mi się, że rodziłam, tylko problem polega na tym, że to było 1 marca
45:33Dzisiaj?
45:34Ostatnio widziałem Dorotę w Warszawie na ulicy
45:37Chcę sprzedać dom Doroty, ja już nie chcę tam mieszkać
45:43Co się dzieje?
45:44Ojej, ja chyba mam skurcze
45:46Panowie, ona rodzi!
45:48Dostałem sygnał od faceta z tej agencji
45:50Mamy jakiś pierwszy ślad
45:52Dzień dobry!
45:54Dzień dobry!
45:55Dzień dobry!
45:56Dzień dobry!

Recommended