Prezes PiS Jarosław Kaczyński wystąpił podczas dyskusji na temat kryzysu imigracyjnego w Europie i jego reperkusji dla Polski.
►Dlaczego Polacy nie powinni przyjmować imigrantów: http://bit.ly/1O9u4DO
Poseł Jarosław Kaczyński: Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Nie ukrywam, że znalazłem się w trudnej sytuacji, bo wypowiedzi, których tutaj uważnie wysłuchałem, są cokolwiek sprzeczne. Z jednej strony deklaracje pani premier, a także pana przewodniczącego, z filozofii politycznej w tym ostatnim wypadku, a z drugiej strony różnego rodzaju zapowiedzi budowy twierdzy Europa i twierdzy Polska. Nie wiem, jak to ze sobą pogodzić, ale w każdym razie dobrze, żeby sam obóz rządzący wiedział, o co w gruncie rzeczy chodzi. Tak naprawdę, Wysoka Izbo, ważne jest następujące pytanie, mianowicie czy rząd ma prawo pod obcym naciskiem, zewnętrznym naciskiem, i bez wyraźnie wyrażonej zgody narodu podejmować decyzje, które z wysokim stopniem prawdopodobieństwa mogą mieć negatywny wpływ na nasze życie, na naszą codzienność, na nasze życie publiczne, na naszą przestrzeń publiczną, na naszą realną sferę wolności, wreszcie, co tutaj przecież też podnoszono, na nasze bezpieczeństwo. Chcę powiedzieć jasno, że Prawo i Sprawiedliwość uważa, że rząd nie ma prawa do podejmowania takich decyzji. (Oklaski)
Co więcej, uważa, że podejmowanie tego rodzaju decyzji bez wyraźnej zgody społeczeństwa a takiej zgody nie ma, jest łamaniem konstytucji. Tak, panie pośle, łamaniem konstytucji, łamaniem zasady suwerenności narodu, a także praw obywatelskich. Dlatego nie ma tutaj naszej zgody. (Oklaski) Chcę też powiedzieć, że nie chodzi tutaj o przyjęcie tej czy innej liczby cudzoziemców, niezależnie od tego, jacy to są cudzoziemcy. Chodzi o to, że istnieje poważne niebezpieczeństwo, że zostanie uruchomiony proces, który w wielkim skrócie będzie wyglądał mniej więcej tak, że najpierw liczba cudzoziemców gwałtownie się zwiększa, później nie przestrzegają oni, nie chcą przestrzegać, deklarują, że nie będą przestrzegać naszego prawa, naszych obyczajów… (Głos z sali: Co pan mówi?) …a później albo i równolegle narzucają swoją wrażliwość i swoje wymogi w przestrzeni publicznej w różnych dziedzinach życia, i to w sposób bardzo agresywny i gwałtowny. (Poseł Magdalena Kochan: To nieprawda.) Jeżeli ktoś mówi, że to nieprawda, to niech się rozejrzy po Europie, niech spojrzy choćby na Szwecję. Są tam 54 strefy, gdzie obowiązuje szariat, i nie ma żadnej kontroli państwa. (Poseł Jerzy Fedorowicz: Byłem w Szwecji ostatnio.) Są obawy przed wywieszaniem szwedzkiej flagi na szkołach, tam jest taki obyczaj, dlatego że na tej fladze jest krzyż. Okazuje się, że szwedzkim dziewczętom, uczennicom nie bardzo już dzisiaj wolno chodzić w krótkich strojach, bo to też się nie podoba. (Głos z sali: Nie, nieprawda.) (Głos z sali: Co ty robisz?) (Poseł Magdalena Kochan: Obrzydliwe kłamstwa i insynuacje.)
Co się dzieje we Włoszech? Pozajmowane kościoły, traktowane niekiedy jako toalety. Co się dzieje we Francji? Nieustanna awantura, też wprowadzany szariat, patrole, które pilnują przestrzegania szariatu. Tak samo w Londynie, a także w najmocniejszych, najtwardszych pod tym względem Niemczech tego rodzaju zjawiska też mają miejsce. Czy chcecie państwo, żeby to pojawiło się także w Polsce, żebyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju? Czy tego chcecie? (Poseł Jerzy Fedorowicz: TAK) Otóż chcę jasno powiedzieć: Polacy tego nie chcą i nie chce tego Prawo i Sprawiedliwość. (Oklaski) (Poseł Rafał Grupiński: Ale Ojciec Franciszek chce.) Ale mimo jednoznacznego stanowiska naszej formacji politycznej sądzę, że warto rozważyć także argumenty, również te filozoficzne, o których tutaj pan przewodniczący mówił i które są uzasadnieniem odmiennej postawy. (Poseł Magdalena Kochan: Przeczytaj Franciszka.) Otóż można oczywiście w sposób radykalny traktować zasadę, nie przez wszystkich zresztą uznawaną, o czym pan przewodniczący świetnie wie, współrodzajowości wszystkich ludzi. Tak, można. Tylko w ramach tej zasady w żadnym razie – tej radykalnie uznawanej zasady, radykalnego wyciągania konsekwencji z tej zasady – nie da się uzasadnić tego, że jednym się pomaga, a drugim nie. Wtedy musimy się otworzyć totalnie, i to nie tylko na tych, którzy dzisiaj cierpią z powodu wojny. Około miliarda ludzi na świecie cierpi z powodu głodu – przyjmijmy ich,
►Dlaczego Polacy nie powinni przyjmować imigrantów: http://bit.ly/1O9u4DO
Poseł Jarosław Kaczyński: Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Nie ukrywam, że znalazłem się w trudnej sytuacji, bo wypowiedzi, których tutaj uważnie wysłuchałem, są cokolwiek sprzeczne. Z jednej strony deklaracje pani premier, a także pana przewodniczącego, z filozofii politycznej w tym ostatnim wypadku, a z drugiej strony różnego rodzaju zapowiedzi budowy twierdzy Europa i twierdzy Polska. Nie wiem, jak to ze sobą pogodzić, ale w każdym razie dobrze, żeby sam obóz rządzący wiedział, o co w gruncie rzeczy chodzi. Tak naprawdę, Wysoka Izbo, ważne jest następujące pytanie, mianowicie czy rząd ma prawo pod obcym naciskiem, zewnętrznym naciskiem, i bez wyraźnie wyrażonej zgody narodu podejmować decyzje, które z wysokim stopniem prawdopodobieństwa mogą mieć negatywny wpływ na nasze życie, na naszą codzienność, na nasze życie publiczne, na naszą przestrzeń publiczną, na naszą realną sferę wolności, wreszcie, co tutaj przecież też podnoszono, na nasze bezpieczeństwo. Chcę powiedzieć jasno, że Prawo i Sprawiedliwość uważa, że rząd nie ma prawa do podejmowania takich decyzji. (Oklaski)
Co więcej, uważa, że podejmowanie tego rodzaju decyzji bez wyraźnej zgody społeczeństwa a takiej zgody nie ma, jest łamaniem konstytucji. Tak, panie pośle, łamaniem konstytucji, łamaniem zasady suwerenności narodu, a także praw obywatelskich. Dlatego nie ma tutaj naszej zgody. (Oklaski) Chcę też powiedzieć, że nie chodzi tutaj o przyjęcie tej czy innej liczby cudzoziemców, niezależnie od tego, jacy to są cudzoziemcy. Chodzi o to, że istnieje poważne niebezpieczeństwo, że zostanie uruchomiony proces, który w wielkim skrócie będzie wyglądał mniej więcej tak, że najpierw liczba cudzoziemców gwałtownie się zwiększa, później nie przestrzegają oni, nie chcą przestrzegać, deklarują, że nie będą przestrzegać naszego prawa, naszych obyczajów… (Głos z sali: Co pan mówi?) …a później albo i równolegle narzucają swoją wrażliwość i swoje wymogi w przestrzeni publicznej w różnych dziedzinach życia, i to w sposób bardzo agresywny i gwałtowny. (Poseł Magdalena Kochan: To nieprawda.) Jeżeli ktoś mówi, że to nieprawda, to niech się rozejrzy po Europie, niech spojrzy choćby na Szwecję. Są tam 54 strefy, gdzie obowiązuje szariat, i nie ma żadnej kontroli państwa. (Poseł Jerzy Fedorowicz: Byłem w Szwecji ostatnio.) Są obawy przed wywieszaniem szwedzkiej flagi na szkołach, tam jest taki obyczaj, dlatego że na tej fladze jest krzyż. Okazuje się, że szwedzkim dziewczętom, uczennicom nie bardzo już dzisiaj wolno chodzić w krótkich strojach, bo to też się nie podoba. (Głos z sali: Nie, nieprawda.) (Głos z sali: Co ty robisz?) (Poseł Magdalena Kochan: Obrzydliwe kłamstwa i insynuacje.)
Co się dzieje we Włoszech? Pozajmowane kościoły, traktowane niekiedy jako toalety. Co się dzieje we Francji? Nieustanna awantura, też wprowadzany szariat, patrole, które pilnują przestrzegania szariatu. Tak samo w Londynie, a także w najmocniejszych, najtwardszych pod tym względem Niemczech tego rodzaju zjawiska też mają miejsce. Czy chcecie państwo, żeby to pojawiło się także w Polsce, żebyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju? Czy tego chcecie? (Poseł Jerzy Fedorowicz: TAK) Otóż chcę jasno powiedzieć: Polacy tego nie chcą i nie chce tego Prawo i Sprawiedliwość. (Oklaski) (Poseł Rafał Grupiński: Ale Ojciec Franciszek chce.) Ale mimo jednoznacznego stanowiska naszej formacji politycznej sądzę, że warto rozważyć także argumenty, również te filozoficzne, o których tutaj pan przewodniczący mówił i które są uzasadnieniem odmiennej postawy. (Poseł Magdalena Kochan: Przeczytaj Franciszka.) Otóż można oczywiście w sposób radykalny traktować zasadę, nie przez wszystkich zresztą uznawaną, o czym pan przewodniczący świetnie wie, współrodzajowości wszystkich ludzi. Tak, można. Tylko w ramach tej zasady w żadnym razie – tej radykalnie uznawanej zasady, radykalnego wyciągania konsekwencji z tej zasady – nie da się uzasadnić tego, że jednym się pomaga, a drugim nie. Wtedy musimy się otworzyć totalnie, i to nie tylko na tych, którzy dzisiaj cierpią z powodu wojny. Około miliarda ludzi na świecie cierpi z powodu głodu – przyjmijmy ich,
Category
🗞
News