Nagranie z kamery zamontowanej na klatce piersiowej policjanta pokazuje jak 21-letni John Kane zostaje porażony prądem przy użyciu paralizatora. John powiedział znajomym, że wziął LSD wczesnym popołudniem…wygląda na to, że narkotyk zadziałał, gdy john był w bibliotece na kampusie. Studenci zauważyli, że zaczyna się dziwnie zachowywać, co John potwierdził uruchamiając alarm przeciwpożarowy.
Biblioteka została ewakuowana, a John kontynuował zabawę. Kilka osób próbowało go uspokoić ale nic to nie dawało i w pewnej chwili John uderzył dziewczynę w twarz. Zdjął lub rozszarpał tez swoją koszulkę bo nie miał jej na sobie gdy na miejce przyjechała policja. John prosił o pomoc I powinien ucieszyć się widząc policjantów….ale kto wie, co tak na prawdę widział… W końcu policjantom udało sie go obezwładnić I został zawieziony do szpitala.