Błąd lekarzy: pacjenci umierają po przeszczepie zainfekowanych nerek

  • 9 years ago
Lekarze z Walii dali ciała, kiedy postanowili dokonać przeszczepu nerek tym dwóm mężczyznom.
42-letni Darren Hughes i 67-letni Robert Stuart nie żyją.
Obaj dostali nerki od tego samego dawcy i obaj zmarli w ciągu trzech tygodni po transplantacji.
Zabiły ich pasożytnicze robaki zwane halicephalobus gingivalis, możemy znaleźć w glebie i koniach.
Mężczyźni zostali poinformowani, że dawca zmarł w wypadku samochodowym. Prawda była taka, że był nim bezdomny alkoholik, który zmarł z powodu infekcji mózgu spowodowanej przez wspomniane robaki.
Lekarze z Leeds, Newcastle, Sheffield, Birmingham, Manchasteru i Edinburgha uznali, że organy nie nadają się do przeszczepu.
Ale Uniwersytet w Walii stwierdził „eee spoko my je weźmiemy”!
Przeszczepu dokonano 30 listopada zeszłego roku i obaj mężczyźni byli martwi przed świętami.
Rodziny ofiar prawdopodobnie będą sądzić się ze szpitalem za błąd w sztuce lekarskiej do jakiego doszło.